Po mszy uformował się pochód, z transparentami i flagami szli ludzie modląc się na różańcu, śpiewając pieśni religijne i patriotyczne krynickim deptakiem pod tablicę upamiętniającą Marszałka Józefa Piłsudskiego. W marszu uczestniczyli posłowie i senatorowie Ziemi Sądeckiej: Anna Paluch, Wiesław Janczyk, Stanisław Kogut, Arkadiusz Mularczyk, a także min. członkowie i sympatycy partii PiS z Kamionki i Jaworznej, dzięki którym mogłam być na tej uroczystości. Wszyscy zgromadzeni swoją obecnością wyrazili poparcie dla telewizji Trwam i słusznych żądań wolności słowa-jednego z podstawowych praw obywatelskich. Największe wrażenie wywarło na mnie wystąpienie sędziwego uczestnika bitwy pod Monte Cassino, żołnierza Armii Generała Andersa, może też, dlatego, że bardzo przeżyłam obecność, przed kilkoma laty, na polskim cmentarzu na Monte Cassino i pamiętam do dziś emocje przeżywane na widok lasu krzyży i grobu Generała Andersa. Jak znamienny jest fakt, że zmarł na obczyźnie, w Londynie, w 26 rocznicę tej słynnej bitwy, oraz, że życzył sobie być pochowany właśnie tam, razem ze swymi żołnierzami. Myślałam sobie, jak wspaniała i niezwykła jest historia Polski, jak wielkich ludzi duchem i czynem, wydał nasz naród i że musimy my wszyscy, Polacy, którzy mają tego świadomość, zrobić wszystko, aby nie dopuścić do utraty tego trudnego dziedzictwa, jak nas o to prosił nasz wielki rodak - Papież Jan Paweł II. I nie wolno nam utracić jeszcze jednego, NADZIEI, mimo, że jest to trudne, to przypominając sobie naszą historię i jej bohaterów musimy mieć „nadzieję wbrew nadziei”.
Ks. Kanonik Ignacy Piwowarczyk wspominał także opozycyjną SOLIDARNOŚĆ i jej czołowych działaczy, którzy często gościli, w leżącej na uboczu nieopodal Krynicy, plebanii w Bereście, gdzie był proboszczem. Tak to historia znowu zatoczyła krąg, uświadamiając nam, że wolność jest nam nie tylko dana, ale i zadana, że ciągle musimy o nią się troszczyć i walczyć, zarówno o tą zewnętrzną (prawdziwą niepodległość i suwerenność państwa polskiego), jak i tą wewnętrzną, czyli własną niezależność od dyktatury ciała, emocji, fałszywych teorii i mód czy nacisków społecznych.
Następnie został odczytany Apel do Przewodniczącego KRRiT, w którym domagano się miejsca na multipleksie cyfrowym dla TV TRWAM oraz stwierdzono, że „ niczego dobrego nie można zbudować na oferowanej przez liberalne media taniej sensacji, przemocy, ubogiej ofercie rozrywkowej”, dodajmy jeszcze: mamieniu społeczeństwa rzekomymi sukcesami ekipy rządzącej i tematami zastępczymi, zamiast rozwiązywać narastające problemy.
Autor: Barbara Szewczyk
Zdjęcia: Leszek Langer i Józef Janusz