Na pokojową demonstrację do Warszawy w obronie wolnych mediów i telewizji Trwam – wyjechało z Limanowej kilka autobusów, w których byli delegaci Solidarności robotniczej, Solidarności Rolników Indywidualnych powiatu limanowskiego pod przewodnictwem Wojciecha Włodarczyka, przewodniczącego tegoż Związku, a zarazem wiceprzewodniczącego Rady Powiatu, przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości – Zarządu Powiatowego, z biura posła Wiesława Janczyka oraz przedstawiciele limanowskiego Koła Radia Maryja pod przewodnictwem Małgorzaty Merkowskiej.
Nasz autobus w Warszawie podjechał pod kościół pw. Świętego Stanisława Kostki na Żoliborzu, gdzie przy kościele znajduje się pomnik oraz grób błogosławionego męczennika Jerzego Popiełuszki. Pomodliliśmy się przy grobie wielkiego kapłana, pochyliliśmy czoła przed jego wielką męczeńską śmiercią – oddaliśmy mu hołd – delegacja powiatowa PiS i Solidarność Rolników – delegacja powiatowa i wojewódzka. Następnie przejechaliśmy obok pomnika pomordowanych na Wschodzie. Nasz autobus zaparkował w centrum Warszawy. Zwróciłem uwagę na Pałac Kultury, którego wysokość ginie wśród wieżowców wybudowanych w centrum, obok niego. Wieżowce te są znacznie wyższe, ale jest to również znak czasu, postępu i zmian, nie tylko w budownictwie. Drogę od parkingu do placu Trzech Krzyży – gdzie miało odbyć się nabożeństwo, pokonaliśmy pieszo niosąc Krzyż i transparenty PiS-u – miałem zaszczyt go nieść z panem Włodarczykiem, Solidarności Rolniczej, i flagi państwowe. Z innych ulic dołączały delegacje z różnych miast Polski, jak np. Gdańsk, Rzeszów. Przy Placu Trzech Krzyży jest Bazylika pw. Św. Aleksandra – na niej hasło: „Jestem, pamiętam, czuwam – Trwam”. Przed Mszą św. w godzinach 11.00 - 12.30 przemawiali do tłumu zebranego na placu i na ulicach bocznych znane osobistości z życia publicznego, aktorzy teatralni, aktorzy telewizyjni – serialowi. Były to przemówienia bardzo patriotyczne, nawołujące władze do solidnego, odpowiedzialnego sprawowania obowiązków – w imię Boga. Oto kilka fragmentów wypowiedzi: „Ile siły i ducha w narodzie musi się pojawić, żeby określić polską tożsamość, polski patriotyzm. Nie ludzi z ciał i krwi, to rycerze niebios, to niebieski powiał znak przemian”. Apele o poprawę rządzenia: „Jesteśmy powołani do prawdy i świadczenia o prawdzie, Bogu i patriotyzmie”. Przechodził mi dreszcz, do oczu cisnęły się łzy, doznałam moralnej energii od Boga, do tworzenia rzeczy wielkich – jak Solidarność.
Kłamstwo Smoleńskie należy wyjaśnić, afery należy rozliczyć; to tylko niektóre z wypowiedzi znanych osobistości i aktorów, przed Mszą św. Później śpiewano pieśni patriotyczne, kościelne oraz odmówiono różaniec wspólnie z radiosłuchaczami. Proszę sobie wyobrazić kilkuset tysięczny tłum odmawiający różaniec – jest to niepowtarzalne przeżycie. Po godzinie 13.00 proboszcz parafii zarządzający Bazyliką – ks. Walenty Królak przywitał posłów parlamentu polskiego i europejskiego, prezesa PiS-u Jarosława Kaczyńskiego, związkowców z Solidarności Robotniczej, Solidarności Rolniczej oraz wszystkich pielgrzymów z całej Polski. Rozpoczęła się Msza Św. koncelebrowana również z ojcem Dyrektorem Tadeuszem Rydzykiem. Czytanie ewangelii Św. Jana – O Apokalipsie. Homilia wygłoszona przez ks. proboszcza Walentego Królaka: „Konieczne odmawianie jest modlitwy do Michała Archanioła w dzisiejszych trudnych czasach, jak na przełomie XIX i XX wieku, kiedy również następował zmasowany atak na Kościół Katolicki masonerii i modernizmu. Dzisiaj występuje zło agresywne, które niszczy wszystko bez zastanowienia. Próby oderwania człowieka od Boga, niszczenia dekalogu, wyśmiewania świętości, wyśmiewania prawych i patriotycznych i uczciwych postaw. Szatan się spieszy, żeby niszczyć wszelkie dobro i tak już pozostanie – nie wolno nam spocząć w walce z szatanem, w walce o prawdę, musimy być aktywni! Słowo Boże mówi, że nastąpi zwycięstwo Syna Bożego, prawdy – a ten kto pomoże w zwycięstwie prawdy, będzie blisko Syna Bożego. Jak dzisiaj niszczy się młode pokolenie, przez brak pracy, przyzwolenie na używki, jak niszczy się rodzinę i młodych, siejąc spustoszenie w młodych umysłach. Wierność Bogu budujemy tylko przez wytrwałość, modlitwę, walkę i patriotyzm – dobrze rozumiane. Chcemy manifestować, ale chcemy się przede wszystkim modlić za prawdę, za Ojczyznę, za wszystkich”.
Po homilii śpiewano Abba Ojcze i wierni powiewali tysiącami flag. Do komunii świętej przystępowali prawie wszyscy – co dobitnie świadczy o głębokiej wierze i pokojowym nastawieniu uczestników tego marszu. Księża również kilkakrotnie zwracali uwagę, żeby nie dać sprowokować, żeby manifestacja przebiegała spokojnie – co zostało spełnione. Mszę świętą zakończył przemówieniem Ojciec Tadeusz Rydzyk, który też prosił o spokój i opanowanie. W swoim przemówieniu nawiązał do słów Jana Pawła II: „Niech Duch Święty zstąpi i odnowi oblicze ziemi, tej ziemi - oby Duch Święty ponownie zadziałał jak podczas słów Papieża Jana Pawła II wymówionych w 1979 roku – później zaczęły się przemiany. Nie ma miłości bez Solidarności, nigdy jeden nie powinien występować przeciw drugiemu. Nie ma zastraszania w Ojczyźnie o pracę, szykanowania. Ponad 2 miliony Polaków podpisało petycję o TV Trwam. Dziękuję wierzącym i niewierzącym, możemy się różnić, ale ojczyznę mamy jedną i przez nią idziemy do zbawienia. Dziękujemy rolnikom, robotnikom, inteligencji, policji, za patriotyzm – nigdy nie bijcie człowieka – to jest wasz bliźni i brat. Dziękuję księżom i wszystkim pielgrzymom za Solidarność, za świętowanie, oraz za świętowanie pielgrzymom przed ambasadami naszego kraju na całym świecie”. Ojciec Rydzyk wspomniał również krakowskie Błonia i słowa Papieża Polaka: „Zanim stąd odejdę, żebyście te dziedzictwa: Polskę i wiarę zachowali, nigdy nie odstąpili, zachowali wolność i uszanowali to dziedzictwo dane nam przez Boga, żebyście nigdy nie odstąpili, zachowali wolność, zachowali dziedzictwo duchowe, Ojczyznę i wiarę w Boga”. Zły świat walczy do dzisiaj z wyznawcami Chrystusa, z naszą Ojczyzną. Obudź się Polsko, podejmij działania – broń prawdy, broń uczciwości i Ojczyzny. Nie wolno być bezczynnym, gdy zwycięża zło. Nierzetelna informacja, skłócanie warstw społecznych ludzi, zakłamanie prowadzone przez media, nie jest to postępowanie chrześcijańskie. Człowiek ma prawo do prawdy, do życia bez zakłamania. 96 % społeczeństwa nie ma prawa do TV Trwam. Rozkradanie majątku, jak np. ostatnia afera Amber Gold, eutanazja – zakłamanie – człowiek to nie roślina, wyjazdy do pracy za granicę – budowanie obcego kapitału – mamy prawo do pracy w Polsce za przyzwoite wynagrodzenie, a nie głodowe wypłaty. Uczelnie wychowują i kształtują studentów na patriotów, poznają dekalog. Pomoc materialna studentom biednym powinna być niesiona przez biznesmenów – by odmienić oblicze ziemi – by rządzili ludzie skromni, dobrzy, przestrzegający Dekalogu. Ojciec Rydzyk wspomniał o ostatniej aferze ze zwłokami świętej pamięci Anny Walentynowicz i odkłamaniu świeżej historii. Po błogosławieństwie i zakończeniu Mszy Świętej delegacje z transparentami i flagami z Placu Trzech Krzyży wyruszyły Nowym Światem pod Pałac Prezydencki. Na początku szli znani politycy jak np. Jarosław Kaczyński. Zebranych wiernych było na pewno kilkaset tysięcy, gdyż nasza delegacja była na połowie placu, a myśmy dopiero zaczęli wychodzić po półtorej godzinie, a gdzie reszta wiernych. W czasie przemarszu miałem zaszczyt nieść transparent Prawa i Sprawiedliwości powiatu limanowskiego, wspólnie z Wojciechem Włodarczykiem. Później nas zmienili koledzy, gdyż przemarsz trwał około dwóch godzin. Mieszkańcy Warszawy witali nas bardzo serdecznie, wychodzili na balkony, pozdrawiali wymachując narodowymi flagami. Nie było spięć. Na skrzyżowaniach stały dwuosobowe patrole policji. Natomiast bardzo dużo było młodzieżowej ochrony ubranej w podkoszulki z orłami w koronie, którzy pilnowali porządku na całej trasie. Tłum manifestujących przemieszczał się powoli, śpiewając patriotyczne pieśni: hymn Jeszcze Polska niezginęła, Żeby Polska była Polską, itp. Wspólnie wznoszono okrzyki: Nie oddamy wam telewizji Trwam, Bóg Honor, Ojczyzna, Solidarność, Zwyciężymy, Tu jest Polska, Gdzie są polskie stocznie, oraz mniej przyjemne okrzyki, na temat wyprzedaży majątku narodowego przez władze i związane z ostatnią aferą Amber Gold. Na transparentach widniały napisy poparcia dla telewizji Trwam oraz napisy protestujące przeciwko podniesieniu wieku emerytalnego. Bardzo patriotyczne przemówienie wygłosił również prezes PiS – Jarosław Kaczyński, podkreślając że zamykanie dostępu do prawdy, do niezależnych mediów to podstawa manipulacji, a przez to demokracja staje się fikcją. Przewodniczący Związku Zawodowego Solidarność Piotr Duda podkreślił, że od lat nakazuje się zaciskać pasa, pokornie służyć, a nic nie robi się w sprawie minimalnych płac, poziomu życia ludzi, umów śmieciowych oraz wolnych mediów. Zarówno publiczne ustawianie krzyża nie powinno nikomu przeszkadzać, krzyż nikogo nie upokarza, a pomaga wcielać dobro. Rząd Donalda Tuska miał przygotowaną drogę przez Solidarność – a nie służy ludziom, nie wciela w życie polityki prospołecznej. Po dotarciu przed Pałac Prezydencki zwróciłem uwagę na uzbrojonych żołnierzy BOR-u za metalowym płotem i krążący helikopter wojskowy nad siedzibą Prezydenta. Po skończonym przemarszu udaliśmy się na parking do autobusu. Po drodze odwiedziliśmy jeszcze pomnik Piłsudskiego i Grób Nieznanego Żołnierza. Budujący jest fakt, że we Mszy Świętej oraz tym przemarszu uczestniczyło wielu, bardzo wielu młodych ludzi i młodzieży. Rozumieją, że bezczynność i apatia do niczego nie doprowadzi, a jedynie może pogorszyć poziom życia, stan gospodarki oraz poziom zakłamania.
Niedziela 30.09.2012 r. godzina 19.30 Dziennik TVP1 – dość obszernie podaje sprawozdanie z sobotniego przemarszu i wypowiedź posła PSL-u, który stwierdza, że „jesień – to jelenie wychodzą na rykowisko”. Jak obcy temu człowiekowi jest patriotyzm i poczucie sprawiedliwości społecznej. Nie ma się co dziwić, skoro ugrupowanie to w nieodległym czasie głosuje w Sejmie za minimalnymi ilościami narkotyków dostępnymi dla wszystkich. Ma to służyć chyba tylko demoralizacji i degeneracji społeczeństwa i młodzieży. Pijanym i żyjącym w nieświadomości narodem łatwo się rządzi, a na sztandarach tego ugrupowania napis: Bóg, Honor, Ojczyzna – chyba niektórzy już zapomnieli co to znaczy i mają innych bogów – nie liczą się z nikim i niczym – nie doceniają czystych intencji innych polityków, nie doceniają spokojnych kilkuset tysięcznych przemarszów, nie doceniają tego zdyscyplinowania ogromnego tłumu patriotów. Prawdziwy polityk powinien to ocenić obiektywnie, docenić i wyciągnąć rękę do dialogu społecznego.
Jeżeli ja zebrałem 800 podpisów z biura Posła Janczyka o niepodnoszeniu wieku emerytalnego, a w skali kraju zebranych zostało około 2,5 miliona podpisów, to dlaczego lekceważy się takie ilości osób niezadowolonych z takich rozwiązań. Który pracodawca chce mieć pracownika w wieku 67 lat? Mam pytanie, czy pracodawca będzie miał odwagę człowiekowi po 60-tce powiedzieć, zwolnij się, jesteś za stary, czy będzie go niszczył, podda mobbingowi, aż ten złamany psychicznie sam się zwolni. Będzie to rodziło wiele tragedii i nieszczęść ludzkich. Z kolei ZUS ma kłopoty z wypłatą świadczeń, likwiduje się zasiłki przedemerytalne, likwiduje się renty ludziom w podeszłym wieku, ludziom, którzy przepracowali, 30 i więcej lat, a zdrowie im podupadło. Krzykacze rzucają hasła: zlikwidować ZUS i KRUS, są to hasła błędne. Obecnie w wiek produkcyjny wszedł wyż demograficzny z lat osiemdziesiątych – niestety ludzie ci pracują w dużej ilości na śmieciowych umowach, umowy zlecenia – nie mają stażu pracy, nie mają stażu emerytalnego, w razie choroby czy wypadku, czy innego nieszczęścia pozostają sami ze swoim problemem i tu tkwi problem braku wpłat na ZUS i KRUS. Krzykacze rzucają hasła: tylko prywatne emerytalne firmy ubezpieczeniowe, które tak pięknie się reklamuje – pewnie po dwóch do pięciu lat działalności kapitał tych firm znikałby bez śladu i ani emerytury, ani wkładu kapitałowego. Osobie w podeszłym wieku pozostawałby kilkuletni proces z taką firmą o odzyskanie wkładu lub do wyboru eutanazja, gdyż nie mając środków do życia i na procesowania się, decydowaliby się z pewnością na tragiczne rozwiązania. Jeżeli wszyscy zatrudnieni pracowaliby na normalnych umowach, to poziom wpłat do ZUS spowodowałby z kolei obniżenie składki emerytalnej płaconej przez właścicieli jednoosobowych firm, które są zbyt wysokie, nie sprzyjają rozwojowi i inwestowaniu. Tylko państwo i państwowa firma jest gwarantem wypłaty świadczenia emerytalnego i tak powinno zostać. Jak się sprzeniewierza pieniądze społeczne, mamy tego przykłady w różnych firmach. Jakoś od nikogo nie udało się wyegzekwować sprzeniewierzonych społecznych pieniędzy – widocznie państwo polskie jest bardzo bogate. Umowy śmieciowe uda się zlikwidować ustawą sejmową, ale obecna ekipa rządząca nie jest tym zainteresowana, jak również głosowaniem nad ustawami, które mają służyć rodzinie i społeczeństwu. Jak zwykle pozwoliłem sobie dodać kilka przemyśleń.