I w Ostrej świecisz Bramie!
Adam Mickiewicz „Pan Tadeusz” Księga I
Jeśliby poszperać w encyklopediach, tych starszych – drukowanych, i tych nowszych – internetowych, można by się dowiedzieć, że ryngraf zwany także kaplerzem to część zbroi rycerskiej, która stopniowo – zmniejszając rozmiary - przekształciła się w ozdobę patriotyczno-religijną. To prawda. Jednakoż dalej czytamy, że w wyniku tej ewolucji „przestał być obroną”, lub też „zatracił znaczenie ochronne”. Fałsz.
Ryngraf nigdy nie zatracił i nie zatraci funkcji ochronnej, bo takie jest jego dziejowe posłannictwo. Nieważne, czy zasłaniał całą pierś rycerza Najjaśniejszej Rzeczpospolitej broniącego Jej przed nawałnicami: teutońską, moskiewską czy otomańską, czy tylko serce, noszony na lewej górnej kieszeni munduru przez mjr Zygmunta Szendzielarza ps. „Łupaszko”, dowódcy 5. Wileńskiej Brygady AK, w walce z bolszewicką zarazą.
Ryngrafy z wizerunkiem Matki Bożej Ostrobramskiej na tle Orła w koronie nosiło wielu jego żołnierzy, często także ukryte w kieszeni. Bo - jak wspominali – były to drogie sercu pamiątki ofiarowane przy błogosławieństwie przez żony i matki, gdy wyruszali na wojnę.
Czy to z wizerunkiem Jasnogórskiej Pani, czy Tej co w Ostrej świeci Bramie, były poświęcane w sanktuariach i ofiarowywane także z okazji chrztu, komunii św., ślubu, promocji oficerskiej, przyrzeczenia harcerskiego. Często ze stosowną okolicznościową dedykacją. I datą ku wiecznej pamięci.
Dziś ryngraf ofiaruje się niezmiernie rzadko. Choć wykonany z reguły ze szlachetnego kruszcu, nie jest atrakcyjnym prezentem; na topie, jak się obecnie zwykło mówić.
A przecież ceną nie szokuje w porównaniu do hitowych gadżetów chociażby z dziedziny elektroniki, które za parę lat stają się bublami i lądują na wysypiskach śmieci.
Ryngraf do lamusa? Otóż nie. Czas przywrócić naszej świadomości sens jego mistycznego przesłania.
Kiedyś, po latach, wygrzebany z zakamarków szuflady, szlachetnie spatynowany, z widoczną jeszcze dedykacją od Chrzestnej, Chrzestnego, Dziadka, Babci, Ojca, Matki, Żony lub Męża, przywoła wspomnienia, łza się w oku zakręci … .
Autor: Marek Sukiennik
Widoczny na fotografii poniżej (pośrodku) mały ryngraf jest pamiątką po żołnierzu - ułanie z 22.Pułku Ułanów Podkarpackich. Matka Boska Ostrobramska osłaniała go w wojnie obronnej w 1939 roku, chroniła podczas internowania na Węgrzech i ucieczki przez zieloną granicę do Francji, potem – jako żołnierza 1.Dywizji Pancernej gen. Stanisława Maczka - w walkach w Normandii, Belgii i Holandii. Sprawiła, że powrócił do domu rodzinnego.
Materiały edukacyjne przeznaczone dla szkół o „Żołnierzach Wyklętych”:
Pułkownik Ryszard Kukliński – kontynuator etosu Wyklętych
Kim była INKA?
1 MARCA – Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” Święto państwowe. Pamiętaj!
Czytaj również:
Leśna armia
Plan pacyfikacji Żmiącej przez UB w roku 1952(1) – dokument z krakowskiego oddziału IPN