?Sędzia Paweł Rysiński. Uniewinnił Wałęsę, teraz Sawicką

Sąd Apelacyjny uniewinnił Beatę Sawicką. Przewodniczącym składu orzekającego był sędzia Paweł Rysiński. Ogłaszając wyrok sędzia uznał, że Sawicka przyjęła łapówkę, ale dowody zostały zebrane nielegalnie. To nie pierwsza kontrowersyjna decyzja tego sędziego.  Sędzia Rysiński zasłynął z decyzji w czasie procesu lustracyjnego Lecha Wałęsy, który w dokumentach Służby Bezpieczeństwa figuruje jako tajny współpracownik ps. „Bolek”.  Zastępca rzecznika interesu publicznego Krzysztof Kauba domagał się przesłuchania kilku świadków - osób biorących udział w 1992 roku w transporcie teczki „Bolka” z Gdańska do Warszaw), którzy znali treść dokumentów mających obciążać Wałęsę - m.in. Adama Hodysza oraz Wojciecha Nachiły i Krzysztofa Bolina. Sąd pod przewodnictwem sędziego Pawła Rysińskiego jednak odrzucił ten wniosek, twierdząc, iż owi świadkowie nie wniosą do sprawy nic nowego. Z kolei w 19 maja 2007 roku po decyzji sędziego Pawła Rysińskiego z  Sądu Apelacyjnego w Warszawie doktor Mirosław G. opuścił areszt za kaucją w wysokości 350 tys. złotych. Uzasadniający decyzję sądu sędzia Rysiński powiedział, że prokuratura nie wykazała dużego prawdopodobieństwa, że doktor Mirosław G. dopuścił się umyślnego zabójstwa pacjenta. Odnosząc się do zarzutu pominięcia dowodów świadczących o zabójstwie, pochodzących ze zgromadzonych przez CBA podsłuchów, sąd uznał, że CBA „zgromadziło je niezgodnie z ustawą o CBA, czyli nielegalnie”.Powołując się na uchwałę Sądu Najwyższego sędzia Rysiński zaznaczył, że podsłuch telefonu dr. G. dotyczył zarzutów korupcyjnych, a nie zabójstwa czy spowodowania śmierci - bo wykrywanie tych przestępstw nie mieści się w katalogu działań, którymi według ustawy ma się zajmować CBA. Nie można więc używać tych materiałów w odniesieniu do zarzutu zabójstwa - dodał sąd.
Autor: 
foto: Tomasz Adamowicz / Gazeta Polska
Źródło: