Tak fetowane przed laty pierwsze "światła" w Mszanie Dolnej, bardzo szybko okazały się największą zmorą kierowców przejeżdżających przez nasze miasto, ale też samych mieszkańców. Kiedy zapadały decyzje budowie sygnalizacji świetlnej na obu największych mszańskich skrzyżowaniach, nikt nie mówił, że światła, rosnącego już wtedy ruchu nie upłynnią, że na pewno nie będą panceum na pojawiające się już wówczas korki. I wtedy, i dziś fachowcy zgodnym chórem powtarzają, że sygnalizatory świetlne sprawiają, że skrzyżowania stają się bezpieczniejsze, ale z pewnością na płynność ruchu wpływają negatywnie. Nie inaczej jest w Mszanie Dolnej - bez mała od samego początku na mszańskich światłach nie pozostawia się przysłowiowej suchej nitki. Niemal z dnia na dzień okazało się, że większość z nas doskonale zna się na inżynierii ruchu i wystarczy tylko posłuchać mądrych porad, a zatłoczone skrzyżowanie, jak ręką odjął, pozbędzie się nadmiaru pojazdów, które płynnie i bez przeszkód opuszczą zakorkowane centrum miasta. Dziś trudno zliczyć interpelacje radnych tej, ale i poprzednich kadencji. Segregator z pismami niezadowolonych ze świateł każdego niemal miesiąca pęcznieje. Adresatem tej korespondencji jest zawsze Urząd Miasta - autorzy owych skarg uważają, że skoro światła są w Mszanie, to winę i odpowiedzialność za takie, a nie inne ich działanie, ponosi burmistrz. A tak nie jest - właścicielem i zarządcą sygnalizacji na obu miejskich skrzyżowaniach jest GDDKiA w Krakowie. I nikt inny w systemie mszańskich świateł "mieszać" na swoją modłę nie może. Nawet kluczyk do szafy sterującej sygnalizacją mają pod swoją opieką policjanci na mszańskim komisariacie, zaś skorzystać z niego mogą jedynie pracownicy Inżynierii Ruchu krakowskiej GDDKiA i policjanci Wydziału Ruchu Drogowego, którzy czasami pojawiają się w białych czapkach na środku skrzyżowania i kierują ruchem - wtedy światła ustawiają w pozycji "pulsujące żółte". Na początku tego roku, kolejny raz burmistrz skierował do GDDKiA pismo w którym prosił, by zarządca jeszcze raz "przyglądnął" się mszańskim światłom. W marcu na głównym skrzyżowaniu DK 28 z drogą wojewódzką nr 968 i miejską drogą - ul.Starowiejską pojawili się specjaliści z sądeckiego ELSTOP-u, firmy, która na zlecenie zarządcy DK28 przygotowała dotychczasowe oprogramowanie sygnalizacji na tym skrzyżowaniu. Skrupulatnie przez kilka dni pracownicy ELSTOP-u obserwowali główne mszańskie skrzyżowanie - liczyli przejeżdżające we wszystkich kierunkach pojazdy, liczyli także przechodniów. Brano pod uwagę różne dni i różne godziny. Samochody, podobnie jak pieszych liczono w piątkowy ranek (22.03) między godzinami 6.00 - 9.00 i tego samego dnia między godzinami 14.30 a 18.30. Kolejnego "liczenia" dokonano w sobotę (23.03) od godz. 10.00 do 14.00. W niedzielę szczyt popołudniowy przypada pomiędzy godz. 14.00 a 19.00 - wtedy również liczono auta. Najgorzej bywa we wtorki, czyli w dni targowe w Mszanie Dolnej - 26 marca pojazdy na głównym skrzyżowaniu liczono w godzinach szczytu porannego (od 6.00 do 9.00) i popołudniowego (od 13.30 do 17.30) Teraz kilka ciekawych danych: w ciągu jednej godziny w piątkowy poranek (7.45- 8.45) przez główne skrzyżowanie przejechały 1692 auta, zaś z przejść skorzystało 87 pieszych. Tego samego dnia, ale popołudniu między godziną 14.45 a 15.45 samochodów doliczono się 1707, zaś pieszych 163. A jak jest z ruchem w soboty i niedziele? Natężenie liczono w sobotę od godz. 10.15 do 11.15 - w tym czasie skrzyżowanie opuściły 1952 auta, a pieszych doliczono się 198. W niedzielne popołudnie (17.30 - 18.30) aut było 1306, a pieszych na wszystkich "zebrach" tylko 26. I na koniec, słynne wtorki - rankiem, między godziną 7.45 a 8.45 przez centrum miasta przejeżdżają 1984 auta i z przejść korzysta 276 osób, a po południu (13.45 - 14.45) pojazdów jest 1975, a pieszych 176. Zebrane dane posłużyły specjalistom do stworzenia od podstaw nowego programu kierującego cyklem świateł na tym newralgicznym skrzyżowaniu. Od kilku tygodni światła pracują już po nowemu - czy jest lepiej? Fachowcy twierdzą, że tak. Podobną opinię wyraża też wielu kierowców przejeżdżających każdego dnia tymi drogami, ale pewnie wielu dalej będzie twierdzić, że jest źle, a nawet jeszcze gorzej. Integralną częścią mszańskiej sygnalizacji jest tzw. system wideodetekcji - polega on na stałym obserwowaniu przez kamery wszystkich wlotów skrzyżowania. W sytuacji, gdy na danym wlocie pojazd znajdzie się w zdefiniowanej wcześniej strefie wideodetekcji, kamera natychmiast to rejestruje i przekazuje informację do sterownika sygnalizacji świetlnej. Następnie sterownik w oparciu o przekazane z systemu wideodetekcji informacje, tj. ilość pojazdów znajdujących się na poszczególnych wlotach, przydziela sygnał zielony dla najbardziej obciążonego wlotu. Na co jeszcze mogą liczyć kierowcy po wdrożeniu nowego programu? Jest jeszcze kilka nowości, które z pewnością usprawnią ruch w tym miejscu. I tak kierowcy wyjeżdżający z ul.Orkana w stronę Limanowej i Nowego Sącza, mogą skorzystać z tzw. "zielonej strzałki" - wcześniej takiej możliwości nie było. Udogodnieniem dla opuszczających skrzyżowanie od ul.Orkana jest fakt, że na żadnym z przejść nie napotkają pieszych - ci bowiem mają wówczas światło czerwone. Bardzo dużo "zyskał" kierunek od ul.Orkana do "krajówki" - w nowym oprogramowaniu "dołożono" tu aż 10 s. co oznacza, że przepustowość na tym kierunku wzrosła o 12%. I chyba zmiana najistotniejsza, choć przez wielu kierowców wciąż jeszcze niezauważana - wylot z ul.Starowiejskiej dostał samodzielną, 10-cio sekundową "zieloną fazę". Oznacza to, że całe skrzyżowanie przez te 10 s. stoi. W tym czasie z ul. Starowiejskiej można swobodnie i bez obaw wyjechać w dowolnym z trzech kierunków - na pewno z nikim się nie spotkamy. Specjaliści z ELSTOP-u "wyciągnęli" maksymalnie, co się dało z systemu - a my, kierowcy musimy się teraz przyzwyczaić do zmian i szybko reagować na pojawiającą się "zieloną strzałkę" od ul.Orkana, a nade wszystko na zielone światło z ul. Starowiejskiej. Źródło: www.mszana-dolna.eu |
Udogodnienia na głównym skrzyżowaniu w Mszanie Dolnej
Opublikowany w: Wydarzenia
–
25 lipca 2013