''Zielone'' plaże nad Mszanką dzięki RZGW
Opublikowany w: Wydarzenia
–
06 września 2013
Wakacje minęły, dzieci wróciły do szkolnych ław, dorośli do pracy - na błogi czas odpoczynku musimy poczekać prawie rok. W wakacyjny czas jedni pojechali nad Bałtyk, inni wybrali Chorwację, ale wielu z nas urlopy spędziło w Mszanie Dolnej. W tym roku aura nas rozpieszczała - cudowne słońce, temperatury jak w kurortach południowej Europy i ciepła woda, kusiły do wypadów nad nasze potoki i rzeki. I tu niestety porównania się kończą - powakacyjny spacer brzegami Mszanki musi przerażać. Sterty puszek, butelki po piwie, opakowania typu PET po napojach, niedopałki papierosów, niebezpieczne szkło, to tylko drobne przykłady z całej, dużo szerszej gamy tego, na co możemy natrafić nad naszą rzeką. Byłoby dobrze, gdybyśmy się nauczyli wytworzone przez nas śmieci/odpady zabierać z miejsca naszego wypoczynku. Ale do tego droga, chyba jeszcze daleka?
W sukurs naszym złym nawykom przyszedł krakowski RZGW - gospodarz i zarządca rzek, potoków i wszelkich wodnych cieków na naszym terenie. Od kilku dni widzimy wielką koparę nad brzegami naszej rzeki. Zanim jednak do gry wkroczył ciężki sprzęt, nadbrzeża oczyszczono z zarośli (faszyny). Ponury widok zaśmieconych brzegów przytłacza - wiele śmieci przyniosły w te miejsca wezbrane wody, ale niestety większość to pozostałość po naszym odpoczynku nad rzeką. Jak nas poinformował Dominik Firek z mszańskiego posterunku RZGW przy ul.Krakowskiej, udało się wygospodarować ponad 80 tys. zł. na ucywilizowanie brzegów Mszanki - za te pieniądze jeszcze tej jesieni brzegi rzeki od rejonu położonego poniżej stadionu, aż po ul.Orkana (za nowym placem targowym) zostaną dokładnie oczyszczone, a na wyrównanym terenie posiana zostanie trawa - jest zatem ogromna szansa, że już w przyszłym roku będziemy mieć w samym centrum miasta "zielone plaże". Ich próbkę mamy już w okolicach ul.Spadochroniarzy - tam Adam Piekarski i sąsiedzi wykonali tam kawał roboty za zgodą RZGW, a zielone i czyste nadbrzeża z równo wykoszoną trawą przyciągały tego lata licznych amatorów słonecznych i wodnych kąpieli.
Z informacji przekazywanych przez wędkarzy dowiadujemy się, że mimo wszystko, wody Mszanki są w coraz lepszej kondycji - widuje się już nawet raki, a to dowód, że woda jest czysta. Jeśli czyste i zadbane będą także nadbrzeża, to wczasowicze, ale i tubylcy chętniej wybiorą się nad rzekę. Może doczekamy czasów, że nasze miasto na powrót stanie się "letniskiem" dla krakusów, Ślązaków i Warszawiaków? Mamy na to szansę, ale "porządki" RZGW nie wystarczą, również my musimy zmienić nasze niedobre nawyki i własne śmieci zamiast nocą na kamieńce, ładować za dnia do worków i wystawiać za bramę, by odebrała je firma komunalna.
Źródło: www.mszana-dolna.eu