Już wkrótce odbędzie się II Konferencja Smoleńska – międzynarodowe spotkanie naukowców zainteresowanych wyjaśnieniem katastrofy z 10 kwietnia 2010 r. Doborowego grona ekspertów przestraszyli się najwyraźniej eksperci z komisji Millera. Jak ustaliła „Gazeta Polska”, rządowi specjaliści nie zgłosili na konferencję ani jednego referatu.
II Konferencja Smoleńska (21-22 października 2013 r.) mogłaby być doskonałym wstępem do debaty, jaką zaproponował niedawno prof. Michał Kleiber, prezes Polskiej Akademii Nauk. Zdaniem Kleibera – specjaliści z komisji Millera oraz eksperci smoleńskiego zespołu parlamentarnego powinni odbyć publiczną dyskusję przy udziale mediów, co zresztą już dawno proponował Antoni Macierewicz (Maciej Lasek z komisji Millera zdecydowanie jednak wówczas odmawiał).Trudno jednak przypuszczać, że do debaty proponowanej przez prof. Kleibera dojdzie, skoro eksperci komisji Millera nie chcą skonfrontować swoich poglądów nawet na konferencji o stricte naukowym charakterze.Czego boją się rządowi eksperciJak ustaliliśmy, wśród parudziesięciu zgłoszonych referatów na II Konferencję Smoleńską nie ma ani jednego, którego autorem byłby członek komisji Millera (podobnie było w zeszłym roku). Eksperci związani z zespołem Antoniego Macierewicza nie mieli takich oporów: zaprezentują kilka referatów (Szczególnie ciekawie zapowiada się wystąpienie dr inż. Bogdana Gajewskiego, eksperta od wypadków lotniczych, specjalisty w kanadyjskiej agencji rządowej National Aircraft Certification. Według informacji „GP” będzie ono dotyczyć tzw. trzeciej salonki w Tu-154, w której znaleźli się generałowie).
Postawę ekspertów odpowiedzialnych za powstanie raportu Millera trudno racjonalnie wytłumaczyć, bo przecież ubiegłoroczna konferencja odbiła się szerokim echem w prasie i internecie. Członkom komisji Millera – zwłaszcza tym, którzy są obecnie w tzw. rządowym zespole Laska – powinno zaś raczej zależeć, by ich ustalenia trafiły do opinii publicznej.
Co więcej - materiały konferencyjne sprzed roku rozesłano do wszystkich najważniejszych bibliotek w Polsce. Zaprezentowane na konferencji referaty trafiły m.in. do Biblioteki Narodowej, 22 bibliotek uczelni technicznych, kilkunastu bibliotek uniwersyteckich i 26 bibliotek instytutów naukowych PAN. Są też dostępne w internecie, podobnie jak zapis filmowy całości spotkania. Nie ulega zatem wątpliwości, że dzięki organizatorom I Konferencji Smoleńskiej jej dorobek zaistniał w środowisku naukowym w dużo większym wymiarze niż raport Millera. Widać to zresztą po zainteresowaniu uczonych tegorocznym spotkaniem: według informacji „GP” na II Konferencję Smoleńską wpłynęło znacznie więcej referatów niż w 2012 r.
Porażka przyjętej przez rządowych ekspertów taktyki „chowania głowy w piasek” jest więc widoczna gołym okiem. Wbrew działaniom powołanej przez Donalda Tuska komórki Macieja Laska naukowcy – i to nie tylko ci związani z zespołem parlamentarnym Antoniego Macierewicza – coraz częściej podważają publicznie ustalenia raportu Millera. Nie inaczej będzie zapewne na II Konferencji Smoleńskiej.
Specjaliści z kraju i ze świata
Zgłoszone na konferencję referaty oceniał i dopuszczał do prezentacji Komitet Naukowy, liczący ok. 50 osób. W gronie tym znaleźli się naukowcy cenieni w całej Polsce, a w niektórych przypadkach - w Europie i na świecie.
W podgrupie „Elektrotechnika i elektronika” zwraca uwagę choćby nazwisko prof. Tadeusza Kaczorka z Politechniki Warszawskiej, profesora nauk technicznych, członka rzeczywistego Polskiej Akademii Nauk. Jako profesor wizytujący prowadził on wykłady na ponad 20 uniwersytetach w Stanach Zjednoczonych, Japonii, Kanadzie oraz w wielu krajach europejskich. Prof. Kaczorek współpracuje też z uznanymi międzynarodowymi czasopismami jak np. „International Journal of Multidimensional Systems and Signal Processing”, „Foundations of Computing and Decision Sciences” czy „Archives of Control Sciences”.
Z członków podgrupy „Fizyka i geotechnika” wyróżnić należy prof. Andrzeja Wiśniewskiego (profesora nadzwyczajnego w Instytucie Fizyki PAN, członka Rady Naukowej tego Instytutu), a wśród specjalistów od chemii i badań strukturalnych - prof. Lucjana Pielę z UW (od 2001 r. członka zagranicznej Belgijskiej Akademii Królewskiej, a od 2004 r. Europejskiej Akademii Nauk) i prof. Chrisa Cieszewskiego (wykładowca w Warnell School of Forestry and Natural Resources University of Georgia w USA).
Za odpowiedni poziom referatów w dziale „Mechanika i konstrukcja” odpowiadają m.in. prof. Kazimierz Flaga z Politechniki Krakowskiej (profesor nauk technicznych, członek PAN) oraz dwóch innych znanych uczonych: prof. Grzegorz Jemielita i prof. Jan Obrębski z Politechniki Warszawskiej. Podgrupa „Matematyka i informatyka” to m.in. prof. Jacek Rońda i prof. Piotr Witakowski (wykładowcy Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie) oraz prof. Jan Węglarz (członek rzeczywisty PAN i profesor zwyczajny Politechniki Poznańskiej).
W składzie Komitetu Naukowego są się też – podobnie jak w ubiegłym roku - prof. Kazimierz Nowaczyk i prof. Wiesław Binienda, eksperci zespołu Antoniego Macierewicza. Obaj naukowcy na co dzień pracują na renomowanych amerykańskich uczelniach.
To, czego nie zrobił Miller
Tegoroczna konferencja będzie się jednak znacznie różnić od tej z 2012 r. Oprócz sesji technicznej, poświęconej bezpośrednim przyczynom katastrofy Tu-154 (problematyka ta zdominowała ubiegłoroczną konferencję), zaplanowano bowiem również sesję medyczną i prawną.
Są to – trzeba podkreślić - tematy, którymi niemal wcale nie zajmowała się komisja Millera. W jej raporcie sprawy związane z sekcjami zwłok, stanem ciał i ich identyfikacją zlekceważono bowiem całkowicie, natomiast analiza stanu prawnego śledztwa i badania katastrofy ograniczyła się do obrony decyzji Donalda Tuska o oddaniu dochodzenia Rosjanom.
Organizatorzy II Konferencji Smoleńskiej spróbują naprawić błędy komisji Millera. Referaty poświęcone zagadnieniom medycznym oceniali i dopuszczali na konferencję specjaliści tej klasy co prof. Bronisław Młodziejowski - specjalista w zakresie biologii kryminalistycznej i osteologii sądowo-lekarskiej (a także uczestnik wykopalisk w Charkowie i prac sondażowych w Miednoje, prowadzonych w związku z ekshumacją ofiar zbrodni katyńskiej). Członkami podgrupy „Nauki prawne” Komitetu Naukowego II Konferencji Smoleńskiej są zaś m.in. prof. Tadeusz Jasudowicz (specjalista problematyki praw człowieka i prawa międzynarodowego), prof. Lech Morawski (kierownik Katedry Teorii Prawa i Państwa na Wydziale Prawa i Administracji uniwersytetu w Toruniu) oraz prof. Mariusz Muszyński, członek Trybunału Stanu i specjalista od prawa dyplomatycznego. Rządowej propagandzie niezwykle trudno będzie podważać ich kompetencje.
Ale sesje medyczna i prawna to niejedyna nowość na konferencji. Ich ciekawym uzupełnieniem będzie posiedzenie poświęcone socjologicznym aspektom katastrofy smoleńskiej. Członkowie Komitetu Naukowego odpowiedzialni za weryfikację zgłoszonych referatów z tej dziedziny to m.in. prof. Piotr Gliński, prof. Józefina Hrynkiewicz, prof. Bogdan W. Mach, prof. Włodzimierz Pańków, prof. Andrzej Szpociński i prof. Andrzej Zybertowicz.
Według informacji „GP”, wystąpienia uczonych będą dotyczyć takich kwestii jak kłamstwo smoleńskie czy wpływ tragedii 10 kwietnia 2010 r. na polskie społeczeństwo.
Foto: Tomasz Hamrat/Gazeta Polska (na zdjęciu prof. Wiesław Binienda i prof. Kazimierz Nowaczyk)
Autor: Grzegorz Wierzchołowski
Źródło: niezalezna.pl