Podaruj gwiazdkę Karolkowi!

Szanowni Państwo, Święta Bożego Narodzenia to szczególny moment w naszym życiu, okres spokoju, radości, odpoczynku w gronie najbliższych. Jest to również okres obdarowywania prezentami. Chwila szczególnie wyczekiwana przez dzieci. Miło jest widzieć uśmiech na ich twarzach, moment bezgranicznego szczęścia. Jest jednak ktoś w naszej małej ojczyźnie, kto szczególnie oczekuje na prezent. Tą osóbką jest mały Karolek Talaska. Karolek ma bardzo poważną wadę serca, czeka na 2 operację. Niestety koszt operacji, która ma się odbyć w Niemczech to prawie 152 tys. zł. APELUJEMY O POMOC! Przyłączcie się do akcji: "PODARUJ KAROLKOWI GWIAZDKĘ". Każda złotówka się liczy!
Karolek szczęśliwie przeszedł pierwszą operację. Kolejna zaplanowana jest na początek 2014 r., w Uniwersyteckiej Klinice w Munster. Pozornie to jeszcze spory kawałek czasu, ale tylko pozornie!!! Zbieramy już, bo teraz koszt operacji to około 152 000 zł a dokładnie 38 000 euro. Będziemy wdzięczni za każdą wpłatę na konto stowarzyszenia LACH (Limanowska Akcja Charytatywna): BS  w Limanowej 53 8804 0000 0000 0021 9718 0001 z dopiskiem Karolek Talaska Limanowska Akcja Charytatywna, 34-600 Limanowa, ul. Kilińskiego 11 Zbiórka również do puszek  w Powiatowym Centrum Informacji Turystycznej i Klubie Lifesport.pl Fitness na Pływalni w Limanowej. Apelujemy! Limanowianie, zjednoczmy się dla Karolka! Z informacji, które posiadamy, wiemy, że Karolka czeka jeszcze trzecia operacja.. Drodzy rodzice, czy Waszym pociechom czegoś brakuje? Czy coś zmieni się w ich życiu, gdy otrzymają prezent gwiazdkowy tańszy o kilkanaście złotych niż zwykle? Nie bądźmy obojętni! Każda złotówka jest pomocna. Więcej informacji na temat akcji można uzyskać U Pani Teresy Zabramny - Prezes Limanowskiej Akcji Charytatywnej (LACH). Strona stowarzyszenia dostępna TUTAJ. Karolek Talaska urodził się 2 kwietnia 2012 roku w Limanowej. W drugiej dobie życia usłyszano szmer nad jego serduszkiem, dlatego karetką z inkubatorem  został przewieziony do szpitala w Krakowie-Prokocimiu. Orzeczenia lekarzy nie budziły wątpliwości, okazało się, że Karolek ma poważną wadę serca. Diagnoza brzmiała: "złożona wrodzona wada serca o typie pojedynczej komory, dekstroardia (serce po prawej stronie), artezja zastawki trójdzielnej (zarośnięta zastawka), hipoplazja prawej komory (szczątkowa, a właściwie brak prawej komory), przełożenie wielkich pni tętniczych, ubytki międzykomorowe (dziury między połówkami serca), ubytek między przedsionkowy, zwężenie podzastawkowe i zastawkowe tętnicy płucnej, lewa żyła próżna górna do zatoki wieńcowej". Taka diagnoza brzmi niemal jak wyrok, jednak rodzice Karolka nie załamali się mimo tak dużego ciosu i szybko zaczęli szukać specjalistycznej pomocy. Taką otrzymali od prof. Edwarda Malca w Monachium. Operacja to oczywiście potwornie duże koszty. Na szczęście są ludzie, którym los Karolka nie był obojętny, dzięki ich dobroci i wsparciu finansowemu chłopiec przeszedł 11 października 2012 roku w klinice w Monachium pierwszą, bardzo skomplikowaną, pięciogodzinną operację serca. Wszystko zakończyło się jednak sukcesem, bez komplikacji. Po niej uzyskał nowe życie, a jego rodzice odzyskali utraconą nadzieję. - Jesteśmy bardzo szczęśliwi, jednak wielkimi krokami zbliża się drugi etap operacji, który wstępnie zaplanowany jest na początek 2014 roku. Dlatego jeszcze raz prosimy Was Kochani o pomoc w zebraniu aż 38 000 Euro, a więc blisko 152 000 złotych, bez których wyjazd do Niemiec nie będzie możliwy. Taka jest cena życia naszego maleńkiego synka, Karolka. Synka, który uczy nas miłości, dobroci i zrozumienia i przede wszystkim wytrwałości. Synka, który po raz kolejny chce nam udowodnić, że nie bez powodu znalazł się na tym świecie. Dlatego wierzymy, że przetrwa wszystko, co Bóg dla niego przygotował, a my przetrwamy razem z nim. Prosimy nie tylko o pomoc finansową, ale również o modlitwę, bez której ciężko iść dalej. Kochani, pomóżcie nam "naprawić" serduszko naszego małego Karolka, który jest wielką radością i miłością naszego życia, a także kochanym młodszym braciszkiem Szymonka. Tylko z Waszą pomocą możemy uratować nasze Maleństwo! – Monika Talaska, mama Karolka. Konieczność kolejnej operacji wyjaśnia tata Karolka, Janusz Talaska: - Serce Karolka pompuje krew tylko w górne partie ciała. Gdy Karolek będzie większy to tej krwi zacznie brakować, bo organizm będzie potrzebował większej ilości tlenu w organizmie. Druga operacja spowoduje, że utleniona zostanie dolna partia ciała. Pan Janusz podkreśla również, że jest to operacja ratująca życie dziecka, ponieważ chłopiec rośnie i organizm potrzebuje większej ilości tlenu. Niestety koszt zabiegu znacznie przewyższa możliwości finansowe rodziców. Czas biegnie szybko, a do wymaganej kwoty jeszcze sporo brakuje. Tata Karolka jednak wierzy, że i tym razem znajdą się ludzie dobrej woli. Operacja musi odbyć się w pierwszej połowie 2014 roku. Będzie jednak możliwa gdy uzbierają się potrzebne środki. Jednak jak dodaje tata Karolka, z medycznego punktu widzenia, im później odbędzie się zabieg, tym gorzej dla organizmu. Drugą operację również wykona prof. Edward Malec wraz ze swoją asystentką dr. Katarzyną Januszewską w Uniwersyteckiej Klinice w Munster. Stan Karolka określa się jako stabilny, jednak chłopczyk szybko się męczy. Często gorączkuje, jest podatny na choroby. Po pierwszej operacji jego stan wyraźnie się poprawił (wcześniej nie potrafił zjeść całej porcji jedzenia z butelki, był cały spocony), jednak obecnie znów jest zauważalne niedotlenienie organizmu. Rodzice podkreślają, że najgorsze momenty przychodzą, kiedy Karolek gorączkuje i nigdy nie jest wiadome w którym momencie jechać do szpitala. Pierwsza operacja zakończyła się sukcesem dzięki zaangażowaniu wielu osób. Pomocną dłoń okazali znajomi, sąsiedzi, koleżanki i koledzy z pracy oraz obcy ludzie. Wszyscy pokazali, że potrafią zjednoczyć się w słusznej sprawie. Angażowały się samorządy, kluby piłkarskie, mieszkańcy całego powiatu. Jedną z głośniejszych form pomocy był mecz piłki nożnej pomiędzy Limanovią Szubryt Limanowa, a Wisłą Kraków. To już jednak historia, obecnie istotne jest to, aby znów pokazać, że los drugiego człowieka nie jest nam obojętny. Co ważne podkreślenia, małej bezbronnej istoty, która dopiero zaczyna swoje życie, a już na pierwszym jego etapie los rzucił mu kłody pod jego nóżki. Pomóżmy mu przezwyciężyć te trudności, przyłączmy się do akcji: „PODARUJ  GWIAZDKĘ KAROLKOWI” Źródło: www.limanowianin.pl