O tym, że sprawiedliwość i przebaczenie są filarami pokoju przypomniał w Boże Narodzenie biskup tarnowski Andrzej Jeż, podczas Mszy św. w tarnowskiej katedrze. W pierwszym dnu świąt, ordynariusz diecezji prosił diecezjan, by byli ludźmi pokoju i modlili się o pokój.
Biskup tarnowski powiedział w homilii, że Jezus Chrystus wkracza w rzeczywistości naszego życia jako dawca pokoju. Wskazywał, że jako chrześcijanie możemy przyczyniać się do pokoju na świecie – sami będąc ludźmi pokoju.
„Trzeba ludzkości uciszyć się przed Bożym niemowlęciem, wyciszyć swe serca, bo dziecko nie znosi krzyku i waśni” – powiedział kaznodzieja.
Biskup tarnowski prosił o modlitwę w intencji pokoju m.in. w Syrii, Nigerii, Egipcie i Republice Środkowoafrykańskiej. Bp Jeż mówił, że w RCA nadal trwa rebelia – giną ludzie, palone są wioski i niszczone miasta. „Tysiące chrześcijan gromadzą się na terenie parafii. Przychodzi tam też coraz więcej muzułmanów, bo uważają, że przy parafiach mają poczucie pokoju i bezpieczeństwa. Nie możemy wyzwolić tych krajów – pozostaje nam siła modlitwy” – prosił bp Jeż.
Ordynariusz diecezji powiedział też w homilii, że „gdzie Boże Narodzenie dokonuje się w sercach ludzkich, tam jest wyciszenie, tam słowa nie ranią, ale leczą”.
eb
Źródło:
www.diecezja.tarnow.pl
