- Cała drużyna stara się żebyśmy wyszli z zaistniałej sytuacji obronną ręką. Na pewno nikt się nie zniechęcił do ciężkiej pracy – mówi Justyna Kowalczyk.A żeby sprawdzić się w warunkach startowych i maksymalnego wysiłku, Justyna i trener Aleksander Wierietielny postanowili, że pobiegnie ona na trasie ostatniego etapu TdS czyli legendarnego podbiegu pod Alpe Cermis. Będzie to start w biegu amatorów, który przed właściwą rywalizacją o punkty Pucharu Świata rozgrywany jest od kilku lat. Rokrocznie cieszy się większym zainteresowaniem. Teraz na starcie stanie zawodniczka, która cztery lata z rzędu jako pierwsza wdrapywała się na alpejski stok, będzie więc jedną z największych gwiazd.
(mz)
Zdjęcie: Justyna Kowalczyk
Źródło: www.justyna-kowalczyk.pl