- Długo myślałam nad tym, jaką podjąć decyzję w sprawie wyczynowego biegania na nartach. Rozważałam wszystkie plusy i minusy, więc to, co postanowiłam jest przemyślane. Będę kontynuowała starty, choć na trochę innych zasadach niż dotychczas. Przygotowywać się będę do mistrzostw świata w Falun i one będą moim głównym celem, Puchar Świata nim nie będzie, będzie tylko elementem przygotowań – ogłosiła Justyna Kowalczyk podczas konferencji Polskiego Związku Narciarskiego, która w środę odbyła się w Krakowie.
Zawodniczka, która w lutym została mistrzynią olimpijską na 10 km stylem klasycznym, przez ostatnie tygodnie leczyła złamaną w styczniu stopę, a także rozważała różne opcje dotyczące swojej przyszłości. Z trzech scenariuszy branych pod uwagę – zakończenie definitywne sportowej kariery, przerwa roczna i następnie powrót na trasy oraz kontynuacja startów - zwyciężył ten by przynajmniej w kolejnym sezonie wciąż biegać na nartach.
- Nie wiem do kiedy będę startować. Na razie celem są mistrzostwa świata w Falun, więc do tego czasu na pewno będę biegać. Tam będą dwa starty stylem klasycznym, na które się będę nastawiać – powiedziała zawodniczka.
Justyna, choć zdecydowała się kontynuować starty, to oficjalne przygotowania rozpocznie później niż zwykle, bo 1 sierpnia. Pierwsze zgrupowanie najprawdopodobniej odbędzie się w Nowej Zelandii.
Źródło: justyna-kowalczyk.pl