Już w najbliższy czwartek miną cztery lata od lotniczej katastrofy pod Smoleńskiem - 10 kwietnia 2010 roku o godz. 8.41 prezydencki TU-154 z 96 osobami na pokładzie runął na rosyjską ziemię. Nikt nie przeżył. Wśród ofiar byli Lech Kaczyński - Prezydent RP i Jego Małżonka Maria, posłowie, senatorowie, ministrowie, duchowieństwo i dowództwo Sił Zbrojnych RP, rodziny ofiar Katynia, załoga prezydenckiego samolotu. Rok temu wielu z nas uczestniczyło w uroczystym odsłonięciu tablicy pamiątkowej w Parku Miejskim, poświęconej 96 Ofiarom tamtej katastrofy. Tuż pod tablicą z czarnego granitu sześć małych tabliczek z nazwiskami oficerów zamordowanych na nieludzkiej ziemi, których korzenie wyrosły z mszańskiej ziemi. Tamtego kwietniowego poranka sprzed 4 lat, najwyźsi przedstawiciele naszego narodu i państwa jechali do Katynia, by oddać hołd pomordowanym w sowieckich łagrach i obozach śmierci naszym Rodakom.
Można wobec tej daty przejść obojętnie i uznać, że "tego smoleńskiego szaleństwa" już za wiele, że wszystko już wyjaśnione. Z najnowszych badań opinii publicznej w naszym kraju wynika, że 48% Polaków wciąż uważa, że przyczyny katastrofy nie zostały wyjaśnione. Co możemy zrobić my, tu "na dole" ? Dbać by pamięć o tej tragedii trwała, by nie udało się jej wymazać z kart historii i naszej świadomości - 10 kwietnia 2014 roku, w najbliższy czwartek, zapraszamy na godz. 8.41 do Parku Miejskiego im. Rodziny hr. Krasińskich - w godzinie katastrofy złożymy pod kamiennym obeliskiem z pamiątkowymi tablicami kwiaty i zapalimy znicze. W chwili modlitwy podziękujemy Bogu za ofiarę złożoną z życia przez 96 naszych Rodaków - przypomnimy Ich imiona.
A na koniec refleksja pióra Jacka Karnowskiego - red. naczelnego tygodnika "wSieci"
Źródło: www.mszana-dolna.eu |