W ubiegłym tygodniu w Polskiej Akademii Nauk w Warszawie odbył się finał XXVI Olimpiady Filozoficznej, w którym wzięły udział dwie uczennice I LO im. Wł. Orkana w Limanowej– Monika Pławecka i Klaudia Miśkowicz. Tegoroczne maturzystki zajęły w etapie wojewódzkim dwa pierwsze miejsca i, wraz z kolegą z I LO w Nowym Sączu, reprezentowały Małopolskę. W dowód uznania prof. Czesława Piecuch- przewodnicząca Komitetu Okręgowego w Krakowie- podarowała licealistkom własne publikacje dot. metafizyki Karla Jaspersa oraz dzieła Tatarkiewicza i Tischnera.
Wyniki zmagań centralnych potwierdziły, iż uczennice I LO należą do ścisłej czołówki najtęższych umysłów w kraju. Monika uzyskała tytuł Laureata, zaś Klaudia tytuł Finalisty Olimpiady Filozoficznej. To wielki i zasługujący na najwyższe uznanie sukces. Prace dialektyczne na temat miejsca mistycyzmu w dziejach filozofii (Monika) oraz wartości pracy w kontekście godności jednostki (Klaudia) na poziomie szkolnym; esej filozoficzny i test z historii filozofii, etyki i logiki na etapie wojewódzkim pozwoliły na kwalifikację do finału. W Warszawie przed komisją profesorską z UW i UJ broniły tez zawartych w pracach szkolnych, analizowały wskazane przez komisję fragmenty dzieł filozofów, podjęły dyskusję na temat rożnych koncepcji i systemów filozoficznych.
Konkurencja była bardzo duża, w finale brało udział ponad 80 uczniów z całej Polski, w tym większość z Warszawy.
- W trakcie przygotowań do olimpiady stwierdziłam, iż logika jest każdemu humaniście niezbędna, przekonałam się do filozofii politycznej, bo inspiruje do ciekawych dyskusji i… dalej uważam, że koncepcja Hegla jest nieludzka! Każdemu polecam filozofię dialogu i personalizm, zwłaszcza dzieła Tischnera i Wojtyły- przekonuje Finalistka Klaudia Miśkowicz
-Było wiele koncepcji filozoficznych, o których uczyłam się z przyjemnością- personalizm, filozofia chrześcijańska: K. Wojtyła, E. Mounier, filozofia dialogu: J. Tischner, M. Buber, poza tym Popper, Ortega y Gasset, św. Augustyn, także egzystencjalizm, zwłaszcza chrześcijański. Okazało się, że logika nie jest tylko dla matematyków… Esej na II etapie pisałam z myśli społeczno-politycznej, a jeszcze dwa dni przed konkursem mówiłam, że będzie to ostatni temat, na jaki się zdecyduję. Były też i filozoficzne "wisienki na torcie": Berkeley, Cieszkowski, Hoene- Wroński, Bacon karmiący kury śniegiem- filozoficzne smaczki i koncepcje zupełnie absurdalne. Taki ogrom wiedzy do przyswojenia uczy pokory. I tego, by nie mówić po prostu: to jest głupie. Raczej- to jest trudne i jeszcze tego nie rozumiem, ale zawsze mogę spróbować to pojąć:) - dodaje Laureatka Monika Pławecka.
Przed zdolnymi humanistkami wielkie wyzwania i decyzje związane z wyborem studiów. Tytuł finalisty i laureata Olimpiady Filozoficznej (oraz finalisty Olimpiady Literatury i Języka Polskiego – zdobyty przez Klaudię w I klasie, zaś przez Monikę w II) otwiera drogę na wiele kierunków i daje możliwość zdobycia stypendium na prestiżowych uczelniach. Klaudia ma także wybitne zdolności literackie- wydała swą pierwszą książkę- zbiór refleksyjnych opowiadań pt. „DLACZEGO? ”. Książka cieszy się sporym powodzeniem wśród czytelników w każdym wieku ( do nabycia w księgarniach parafialnych lub Internecie), jest świadectwem wiary i głębokiej, intelektualnej refleksji nad naturą świata i człowieka.
- Filozofia to wspaniała przygoda. Przedstawia świat z różnych perspektyw, pomaga zrozumieć to, co zawikłane i często niezauważalne. Ale filozofia to nie zabawa. Trzeba być bardzo uważnym, żeby nie wpaść po uszy w absurd. I - muszę przyznać - nauka filozofii wymaga maksymalnego skupienia i samodyscypliny. To taki ogrom wiedzy, że trzeba wiele poświęcić, żeby sprostać wyzwaniu. Na szczęście Pani Dyrektor i nauczyciele byli bardzo wyrozumiali. Kucie od świtu do nocy, nieprzespane noce. Ale warto. Naprawdę warto!"- ocenia entuzjastycznie Klaudia Miśkowicz.
-Współpraca z prof. Anną Trojanowską i przygotowania do Olimpiady dały mi możliwość rozwijania swoich pasji, poszerzenia horyzontów myślenia, a także posmakowania już nieco studenckiego stylu życia :) Godziny dyskusji w doborowym towarzystwie, hektolitry pachnącej herbaty wypite w szkolnej bibliotece (dzięki przychylności pani Marty Zięby i pani Doroty Smoter), spotkanie w nowymi, ciekawymi osobami- to wszystko składa się już na obszerny bagaż wspaniałych wspomnień licealnych:) - dodaje Monika Pławecka
Cieszę się, że moi uczniowie nie podchodzą bezrefleksyjnie do życia, filozofia pomaga zrozumieć świat, uczy dystansu i pokory wobec rzeczywistości- podsumowuje opiekun merytoryczny Olimpijek, polonistka i nauczycielka filozofii Anna Trojanowska- Współpraca z tak ambitnymi i uzdolnionymi Osobowościami to wielkie wyzwanie i satysfakcja. Ślad własnych pasji widoczny w drugim człowieku wynagradza długotrwały wysiłek, z czasem relacje Mistrz- Uczeń przeradzają się w fascynującą intelektualną przygodę. To dla mnie priorytet i największa radość.
Po raz kolejny sukcesy uczniów i nauczycieli I LO w Limanowej bezsprzecznie potwierdzają elitarność i doskonałą jakość kształcenia placówki. Tak spektakularne osiągnięcia są najlepszą reklamą i wizytówką Szkoły.