Sportowe zmagania gimnazjalistów z miasta i gminy Mszana Dolna upamiętniające katyńską zbrodnię na stałe wpisują się w kalendarz wiosennych wydarzeń w naszym mieście. Rok temu z inicjatywy Zbigniewa Jarosza, nauczyciela historii w Zespole Placówek Oświatowych w Mszanie Górnej, bieg sztafet mieszanych został zorganizowany po raz pierwszy i był ukoronowaniem bardzo wartościowego pomysłu w którym uczestniczyli pracownicy naukowi krakowskiego IPN i nauczycieel historii z miejskich i gminnych szkół. Program dedykowany gimnazjalistom obejmował cykl wykładów i prelekcji na temat zbrodni sowieckiego NKWD dokonanego na polskich oficerach w roku 1940. Spotkania z młodzieżą gimnazjalną ze wszystkich szkół miasta i gminy odbywały się salach urzędu miasta i gminy.
W tym roku spotkań z naukowcami nie było, ale wiedzę i świadomość u młodzieży szerzyli i podnosili nauczyciele historii. Wtorkowe (15 kwietnia) zmagania w Parku Miejskim im. Rodziny hr. Krasińskich w Mszanie Dolnej były finałowym akcentem kolejnego roku pracy gimnazjalistów i ich nauczycieli. Trzeba podkreślić wzorową współpracę historyków i wuefistów, która za przyzwoleniem dyrektorów szkół przyniosła bardzo pozytywne rezultaty, tak na niwie historycznej świadomości, jak i sportowej rywalizacji młodzieży z naszych szkół.
W zamyśle organizatrów wtorkowa impreza miała patriotyczno-sportowy charakter. W parku pojawiły się reprezentacje 6 gimnazjów z miasta i mszańskiej gminy. Nauczyciele z Kasiny Wielkiej, Kasinki Małej, Raby Niżnej, Mszany Górnej oraz obu miejskich gimnazjów wybrali do rywalizacji biegowej po 2 dziewczyny i 2 chłopaków ze swoich szkół. Zanim jednak mieszane sztafety ruszyły do biegu, Zbigniew Jarosz przypomniał wszystkim o intencjach, jakimi kierowali się organizatorzy tych zawodów. Nie wolno nam zapomnieć, mówił mszański historyk, o tym co wydarzyło się 74 lata temu w Katyniu i innych miejscach zagłady. Pamięć o tych strasznych mordach, my starsi, musimy kultywować i przekazywać młodemu pokoleniu.
Pod kamienny obelisk w mszańskim parku przywiodła nas tamtego dnia jeszcze jedna bolesna rocznica - cztery lata temu w drodze na obchody 70. rocznicy katyńskiej zbrodni w katastrofie rządowego TU-154 zginął Prezydent RP Lech Kaczyński z Małżonką i 94 osobami znajdującymi się wówczas na pokładzie samolotu. Te dwa bolesne wydarzenia z historii naszego narodu splatają się ze sobą i od 10 kwietnia 2010 roku już zawsze będą przeżywane razem, bo jak mówił na zakończenie uroczystości w parku burmistrz Tadeusz Filipiak, nie byłoby Smoleńska, gdyby 74 temu nie było Katynia.
Po złożeniu kwiatów i zapaleniu zniczy pod kamiennym głazem z tablicą ku czci ofiar lotniczej katastrofy i sześcioma tabliczkami z nazwiskami oficerów pochodzących z naszej ziemi, przez młodzież gimnazjalną, nauczycieli, dyrektorów i przedstawicieli samorządów, można było dać znak do startu w biegu po parkowych alejach. Wystartowało sześć teamów. Bezkonkurencyjni okazali się rodacy Justyny Kowalczyk - gimnazjaliści z Kasiny Wielkiej sprawnie przekazywali sobie pałeczkę i finiszowali niezagrożeni przed swoimi koleżankami i kolegami z Mszany Górnej. Trzecie miejsce wybiegała mieszana sztafeta z Gimnazjum Nr 1 w Mszanie Dolnej. Miejsca na podium nie udało się wywalczyć biegaczom i biegaczkom z drugiego miejskiego gimnazjum (m.IV) i pozostałym kwartetom: na miejscu 5. do mety dobiegli podopieczni Krzysztofa Nizińskiego z Gimnazjum w Kasince Małej. Po nich do mety dotarli młodzi sportowcy z Raby Niżnej.
Zwycięzców i pokonanych dyplomami i pucharami obdarowali organizatorzy i samorządowcy - przewodniczący Rady Gminy Mszana Dolna Jan Chorągwicki, z-ca wójta Tadeusz Klimek i burmistrz Tadeusz Filipiak. Na koniec, mimo chłodu i deszczu, było jeszcze pamiątkowe zdjęcie, słodki rogal i napój. Głównemu organizatorowi, ZPO z Mszany Górnej w imieniu którego nad całością pieczę sprawował Zbigniew Jarosz z pomocą przyszedł miejski magistrat z którego kasy sfinansowano konieczne potrzeby. Za rok po parkowych alejkach młodzi pobiegną po raz trzeci, a przed nami, dorosłymi ważne zadanie - nauczyciele na lekcjach historii mogą zrobić wiele, ale nas nie zastąpią. Naszym zadaniem jest pielęgnowanie i przypominanie tamtych dramatycznych zdarzeń z historii Polski młodemu pokoleniu, bo "takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie".
Źródło: www.mszana-dolna.eu