Z inicjatywy Animatora Orlika w Kasinie Wielkiej na kompleksie ,,Moje Boisko – Orlik 2012” gościła grupa kolonistów z Białorusi.
Od kilku lat do Pana Jana Kaletki, gospodarza pensjonatu „Jaśmin” w Kasinie Wielkiej, na wypoczynek przyjeżdża grupa z Białorusi. Współpracowałem z wychowawcami tych grup w poprzednich latach więc w tym roku postanowiłem ich znowu zaprosić na swoje zajęcia. To mili i serdeczni ludzie – podkreśla Artur Żaba.
Przy zaangażowaniu i pracy Porozumienia Polsko – Rosyjsko -Białoruskiego nasi rodacy mieszkający dzisiaj na Białorusi mogli wysłać swoje dzieci na urlop do Polski.
Kasina Wielka znana jest nie tylko całej Polsce ale i Białorusi, ponieważ właśnie z tej wsi beskidzkiej pochodzi Justyna Kowalczyk, mistrzyni olimpijska i świata w biegach narciarskich – opowiada wychowawca grupy. Dzieci, które goszczą w Kasinie mają polskie korzenie. Na Białorusi chodzą do Polskich klas ucząc się historii i języka polskiego. Jesteśmy dumni, że tutaj spotykamy się z tak ogromną życzliwością i sympatią na każdym kroku, pomimo kontrastów i stereotypów z jakimi przychodzi nam się zmierzyć na co dzień mieszkając na Białorusi. Powoli te wpływy Polskie się zacierają, ale staramy się dbać o historię – kontynuuje.
Na Orliku w Kasinie Wielkiej grupa kolonistów z Białorusi rozegrała z reprezentacją Team Orlik Kasina Wielka cztery oficjalne mecze towarzyskie w piłkę nożną. Wynik rywalizacji był remisowy. Dwa razy wygrali goście i dwa razy gospodarze. Na uwagę zasługuje duże zainteresowanie publiczności podczas tych meczów. Ogłuszający doping dla drużyny ze wschodu ze strony czterdziestoosobowej grupy kolonistów nie odstraszył lokalnych kibiców, którzy zaciskali kciuki i także mocno dopingowali Kasinianom. Na koniec rozgrywek zrobiono pamiątkowe zdjęcia i złożono podziękowania godne mistrzów olimpijskich. Zawodnicy nie szczędzili sobie uprzejmości i gratulacji za wspaniałe emocje i niezapomniane przeżycia sportowe. Były łzy wzruszenia i serdeczności.
Dziękuję Panu Prezesowi Porozumienia Polsko – Rosyjsko - Białoruskiego Marianowi Walczakowi za spotkanie i niezapomnianą lekcję historii o naszych rodakach mieszkających dzisiaj na Białorusi. To spotkanie mogę podsumować po raz kolejny znaną maksymą –SPORT ŁĄCZY – pozdrawiam - dodaje Artur Żaba.
Artur Żaba