Od wielu lat na początku każdego roku głośno jest w całym kraju o Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy jak również o jej głównym koordynatorze, Jerzym Owsiaku. Obserwując poczynania Fundacji WOŚP narzuca się pytanie czy rzeczywiście jest ona narzędziem niesienia pomocy? Czy raczej pod przykrywką dobroczynności realizuje się plany księcia ciemności. Postaram się odpowiedzieć na to pytanie przytaczając wiele faktów, które miały miejsce na przestrzeni ostatnich lat. Osobiście w WOŚP widzę zastawioną przez złego ducha pułapkę. Ludzie, którzy stoją za tą organizacją to osoby, które zwodzą ludzi po to, aby zaszczepiać w nich pierwiastki zła i odciągać od Boga. Media i osoby zaangażowane w tę organizację nie mówią, że z pieniędzy zebranych od ludzi lansuje się Przystanek Woodstock, na którym nie brakuje alkoholu, narkotyków, rozpusty, wyuzdania oraz inicjacji do sekty jaką jest Hari Kriszna. Nie mówi się również o zgonach podczas imprez. Jak np. ten z 2014 r., kiedy do Fundacji WOŚP, przyszła matka, której syn na Przystanku Woodstock stracił życie. Kobiecie nie udało się nawet odzyskać prywatnych rzeczy syna a od Jerzego Owsiaka usłyszała, że nie jest instytucją charytatywną. Takich przypadków było znacznie więcej. Hasłem przewodnim na Przystanku Woodstock jest Róbta co chce ta. Oczywiście hasło to obowiązuje dopóki mówi się o szerzeniu zła. W momencie kiedy na imprezie pojawiają się osoby głoszące np. Jezusa nie ma już takiej tolerancji w odniesieniu do nich i tego co mówią. Reguła obowiązuje tylko w jedną stronę. Uderzeniem w godność człowieka i w godność Dziecka Bożego są słynne kąpiele błotne (w ubiegłym roku było to tarzanie się w zgniłych pomidorach). Mało kto wie do czego w rzeczywistości odnoszą się kąpiele błotne na Woodstocku. Otóż Hari Kriszna wyznaje wiarę w reinkarnację czyli wędrówkę dusz, według której dusza zanim przyjmie ciało ludzkie może być kamieniem, roślinom i zwierzęciem. Według teorii reinkarnacji w momencie kiedy dusza przyjmuje ciało ludzkie zaczyna się proces budzenia boga w człowieku. Stare porzekadło hinduskie mówi: Bóg śpi w kamieniu, oddycha w roślinie, śni w zwierzęciu i budzi się w człowieku. Mamy tutaj do czynienia z herezją i grzechem przeciwko Pierwszemu Przykazaniu Dekalogu. W liście do Hebrajczyków czytamy Postanowione ludziom raz umrzeć, a potem sąd (Hbr 9, 27). Widać więc, że Pismo Święte całkowicie neguje możliwość reinkarnacji. W religiach wschodu Bóg człowiekowi jest potrzebny wyłącznie do tego, aby ten sam mógł stać się bogiem. Wierzenia te wykluczają transcendentnego Boga i Stwórcę. Według wierzeń wschodu bóg i wszechświat stanowią jedno i wzajemnie się przenikają. Bóg nie jest bytem osobowym tylko przenikającą wszystko energią. Jest to forma panteizmu, który jest całkowicie sprzeczny z chrześcijaństwem. Wyznawcy Kriszny spędzają czas w czystych namiotach, kiedy Polacy tarzają się w błocie. S. Michaela Pawlik w jednej z swoich wypowiedzi powiedziała, że w Indiach się z nas śmieją, ponieważ uważają, że Polacy są pierwszą reinkarnacją po zwierzętach i że w poprzednim wcieleniu byliśmy świniami dlatego tak lubimy tarzać się w błocie. Oto za kogo Jerzy Owsiak i jego współpracownicy nas uważają; za świnie. Osoby, które decydują się przejść duchową inicjację do sekty dopuszczani są do namiotów i do spożywania pokarmów poświęconych wcześniej Krisznie. Stanowi to duchowe niebezpieczeństwo, bo w rzeczywistości jest to spożywanie pokarmu poświęconego wcześniej demonom. Coś takiego nigdy nie przejdzie bez przykrych konsekwencji duchowych. Taka duchowa inicjacja jest otwarciem się na działanie złych duchów w życiu człowieka. Może doprowadzić nawet do opętania przez demony Ależ właśnie to, co ofiarują poganie, demonom składają w ofierze, a nie Bogu (1Kor 10, 20). Niepokój budzi również niejasna księgowość Fundacji WOŚP. Jerzy Owsiak natomiast zamiast ujawnić sprawozdanie finansowe zachowuje się irracjonalnie chodząc po stole i szukając słoika z pieniędzmi. Na temat oszustw finansowych WOŚP można znaleźć wiele artykułów w Internecie dlatego ja w tej publikacji skupiłam się głównie na sferze duchowej. Są głosy ludzi popierających dobroczynność Jerzego Owsiaka, którzy wskazują na zakupiony sprzęt albo na dzieci, które przeżyły. Otóż taki sprzęt ma obowiązek zakupić Państwo i o tym powinno się wiedzieć powołując na ten argument w obronie WOŚP. Nie można przymykać oczu na zło tylko dlatego, że dokonuje się jednocześnie jakieś dobro. Szatan jest przebiegłą istotą i nawet dobrem się posłuży, aby złapać w swoje sidła nieświadomych ludzi. Pan Jezus dał nam jasną wskazówkę: Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi. (Mt 5, 37). Chrześcijanin absolutnie nie powinien wspierać Jerzego Owsiaka i WOŚP z racji tego, że za jego przyczyną i z pieniędzy ze zbiórki „charytatywnej” naraża się na potępienie wieczne setki tysięcy istnień ludzkich. Jeżeli chrześcijanin chce pomóc, to istnieją organizacje, które znacznie lepiej wydatkują zebrane pieniądze jak np. Caritas.
Anna Kuraś