W dniu 28 lutego 2016 roku w Japonii, w Tokio odbył się Międzynarodowy Turniej Karate Kyokushin „EURASIA CUP”. W turnieju, w konkurencji kumite brało udział łącznie 875 zawodników – przedstawicieli różnych światowych organizacji Kyokushin Karate między innymi z Australii, Chin, Estonii, Niemiec, Nowej Zelandii, Polski, Rosji, Izraela, Iranu, Ukrainy, USA, Pakistanu oraz rzecz jasna z Japonii.
W tegorocznym pucharze Polskę reprezentowało 7 zawodników, wśród których był limanowski zawodnik i trener karate sensei Arkadiusz Sukiennik (3 dan).
Limanowski zawodnik i trener karate w klubie ARS Klub Kyokushinkai działającym w ZSS nr 3 w Limanowej zaprezentował się na tokijskim tatami bardzo dobrze.
W zdominowanym przez Japończyków turnieju Limanowianin wywalczył brązowy medal
w kategorii kumite senior masters i jako jedyny Polak i jedyny europejczyk stanął na podium rozgrywanego w ubiegłą niedzielę w Tokio turnieju EURASIA CUP – 2016.
Arkadiusz Sukiennik po walkach eliminacyjnych był uważany za zdecydowanego faworyta
i pretendenta do złotego medalu. Z uwagi jednak na stosunkowo niedawno przebytą poważną operację kolana limanowski zawodnik zdecydował nie kontynuować walki o złoty medal.
Warto przypomnieć, że to nie pierwszy sukces limanowskiego karateki na zawodach w Japonii. Między innymi w 2011 roku wywalczył srebrny medal podczas Mas. Oyama Cup podobnej w przeszłości limanowski karateka odnosił znaczące sukcesy na zawodach
„Udział w tegorocznym turnieju w Japonii był dla mnie dużym wyzwaniem i testem głównie dla mojego kolana po niedawno przebytej operacji. Podczas walk okazało się, że kolano nie jest jeszcze w 100 % sprawne i lepiej nie ryzykować. Z uwagi na to, że marzy mi się jeszcze udział w kilku ważnych zawodach, w tym w Mistrzostwach Świata w 2017 roku postanowiłem nie ryzykować i zrezygnowałem z dalszej walki o złoto. Z tego, co wiem ucieszyło to moich kolejnych rywali. Bardzo się cieszę, że udało mi się „obronić” honor Reprezentacji i wywalczyć puchar dla Polski. Chcę podkreślić, że wszyscy polscy zawodnicy pokazali wielkie serce do walki i dali z siebie wszystko. Niestety tym razem turniej został bezdyskusyjnie zdominowany przez zawodników z Japonii (również dzięki japońskim sędziom). Potwierdzeniem tego niech będzie fakt, że we wszystkich kategoriach do strefy medalowej dostało się tylko dwóch Gaikokujin (niejapończyków) – zawodnik z USA i ja.
Korzystając z okazji chciałem podziękować wszystkim osobom za pomoc i wsparcie, na które mogłem liczyć zarówno w okresie przygotowań do turnieju jak również podczas jego trwania turnieju. Dziękuję shihan Andrzejowi Drewniakowi (wiceprezesowi PZK), za to, że kolejny raz uwierzył we mnie i umożliwił mi udział w zawodach takiej rangi. Dziękuję sponsorom, którzy wspierają działalność naszego klubu – Firmie JONIEC i firmie LIMDROG. Na koniec dziękuje moim podopiecznym - bo czułem, że trzymają za mnie mocno kciuki J.”