Znany dziennikarz Paweł Szeremet zginął dziś w wyniku eksplozji samochodu. Szeremet od pięciu lat mieszkał w Kijowie. Pracował dla „Ukraińskiej Prawdy” oraz był prezenterem radia Wiesti. Współpracował z ukraińskimi, rosyjskimi oraz białoruskimi mediami.
Jak informuje „Ukraińska Prawda” Paweł Szeremet zdążył odjechać samochodem sprzed domu. Eksplozja nastąpiła kilkadziesiąt metrów dalej, o godz. 6:45 czasu polskiego.
Okazuje się, że samochód należał do redaktor naczelnej „Ukraińskiej Prawdy” Ołeny Peytuły, wiadomo jednak, że w chwili eksplozji nie było jej w aucie.
W internecie pojawiło się wideo przedstawiające moment zamachu:
Nie ma wątpliwości, że było to zabójstwo dokonane z premedytacją. "Nie wykluczam, że ślad prowadzi do Rosji" – powiedział doradca szefa ukraińskiego MSW Anton Heraszczenko. Przełożona Szeremeta twierdzi, że był on śledzony.