Ostatnia droga Grażyny Mizgały

 Wielkie rzesze osób uczestniczyły w ostatniej drodze Grażyny Mizgały. Byli to nie tylko  mieszkańcy Limanowej, ale delegacje z odległych zakątków Polski. Wyrazem tego były liczne poczty sztandarowe reprezentujące związkowców Solidarności  oraz Solidarności Rolników Indywidualnych. Życie Grażyny Mizgały związane było od wielu lat z Solidarnością. Jej posługa w związku ściśle wiązała się z walką o godność i sprawiedliwość pracowników, którzy bardzo często byli narażeni na różne krzywdzące decyzję ze strony władz zwierzchnich. Jej postawę bardzo dobitnie podkreślił  celebrans uroczystości pogrzebowej ks. Daniel Świątek, porównując jej życie do postawy Miłosiernego Samarytanina. Grażyna zawsze miała odwagę stanąć po stronie pokrzywdzonego narażając siebie na różne niebezpieczeństwa i trud. Pozostanie na zawsze w naszej pamięci jako człowiek bezkompromisowy wobec układu władzy, który bardzo często przyczynia się do krzywdy zadawanej najbardziej bezbronnym. Słowo Solidarność a więc nazwa Związku Zawodowego w którym służyła wyraża Jej cechę osobowości. Solidarność czyli gotowość służby tym którzy są najsłabsi. Znałem ją osobiście od wielu lat jako działacza związkowego. Ale tu trzeba podkreślić że słowo działacz nie pasuje do św. Pamięci Grażyny Mizgały. Ona nie była działaczem robiącym karierę, ale zawsze konsekwentnie stawała po stronie prawdy, chodź ta czasem była nie wygodna dla  sprawujących władzę. Stawać po stronie prawdy jest często bardzo trudno bo trzeba narazić się układowi, a to wiąże się z próbą lekceważenia, drwin i dyskryminacją, ze strony tych co chcieli by prawdę przemilczeć. To co teraz rodzi się w sercu patrząc na życie Grażyny Mizgały to wielkie słowo dziękuję. Dziękuję, za ogromną uczciwość i oddanie  najsłabszym. Niech Dobry Bóg wynagrodzi Ci Niebem, za Twoją służbę.

 

Stefan Hutek