W lutym ubiegłego roku u Katarzyny Kochańczyk wykryto złośliwego nowotwora. Objawy związane z chorobą występowały jednak już od czerwca 2015 roku . Kasia mimo tak ciężkiego wyroku, nie poddawała, walczyła z całych swoich sił. Od momentu zdiagnozowania raka, zaledwie po 3 dniach przeszła operację wycięcia guza. W późniejszym czasie przeszła serie chemioterapi i radioterapi, które organizm Kasi znosił bardzo dobrze. Kasia przestrzegała restrykcyjnie diety, bardzo dbała o swoje zdrowie. Wszystko zmierzało ku dobremu. Z badań wynikało, ze nowotwór ulega nawet zmniejszeniu.
Katarzyna nabierając sił, wróciła na studia budownictwa, przeżywała każdy dzień z uśmiechem i radością! Każdy z jej otoczenia wierzył, że stał się cud, a Kasia będzie zdrowa, gdy nagle jej stan gwałtownie się pogorszył na początku marca 2017 roku. Serie kolejnych badań wykazały powrót choroby... Dnia 30 marca o godzinie 12.22 serduszko naszej Kasi przestało bić, a ona wyruszyła w swoją ostatnią drogę do nieba!
Kasia nie odeszła, zawsze będzie pośród Nas! Pan Bóg zabrał do Siebie prawdziwego Anioła!
Pogrzeb odbędzie się (01.04) o godzinie 14.00 w kościele pod wezwaniem św. Józefa rzemieślnika w Starej Wsi.