Wyobraźmy sobie następującą sytuację. Oto do ojca Tadeusza Rydzyka podchodzi reporter np. tvn i filmując go próbuje z nim zrobić wywiad. Sfrustrowany i nieopanowany ojciec dyrektor krzyczy na kamerzystę, odpycha go i w akcie desperacji szczerze wyrzuca z siebie „won mi stąd”…..
Po takiej akcji byłby skończony. Wszystkie autorytety III RP wydałyby na niego ostateczny wyrok. Począwszy od autorytetów politycznych, poprzez artystyczne i nie koniecznie skończywszy na medialnych. Nie mówiąc już o tym, że byłby to kolejny „merytoryczny argument” w sprawie telewizji Trwam.
Ale by się działo – wyobrażacie sobie to Drodzy Państwo?
Jeśli nie, to zachęcam do obejrzenia krótkiego materiału.