Z okazji ingresu Biskupa Ordynariusza Diecezji Tarnowskiej Ks. Andrzeja Jeża prześledźmy Jego losy w limanowskiej Szkole Podstawowej Nr 1, gdzie kształtowała się osobowość przyszłego Biskupa.
1 września 1970 roku siedmioletni Andrzej Jeż poznał swoją Szkołę Podstawową Nr 1 w Limanowej, w której rozpoczął klasę pierwszą pod opieką śp. pani Cecylii Biedroń, a w klasie trzeciej – śp. pani Stanisławy Joniec. W klasie czwartej aż do ósmej wychowawczynią i nauczycielką języka polskiego była Zofia Szumilas. Przyszły ks. Biskup zawsze miał ocenę wzorową z zachowania i dobre oraz bardzo dobre oceny z przedmiotów. Jak wspomina pani Lidia Mamak, koleżanka z klasy, dziś nauczyciel-bibliotekarz w naszej szkole, Ksiądz Andrzej wyróżniał się skromnością i życzliwością wobec koleżanek i kolegów. Taki pozostał do dziś. Pochyla się nad każdym człowiekiem. Wychowawczyni pani Zofia Szumilas, jak sama mówi, cieszy się radościami, osiągnięciami i sukcesami swoich uczniów, także i wyborem drogi życiowej ks. Andrzeja, zgodnej z powołaniem. Swojego ucznia pamięta jako wyróżniającego się od kolegów wzrostem- był od nich wyższy. Dlatego zajmował zwykle odległe miejsca od tablic, aby nie zasłaniać innym. To jednak nie miało wpływu na jego naukę i zachowanie. Pilnie słuchał i uważał na lekcji. Przy tak licznej klasie miał przecież możliwość zajmować się czymś innym. Oprócz nauki Ks. Andrzej działał w Szkolnym Kole PCK, w ramach którego pomagał pani Franciszce Ceglarzowej, mieszkającej niedaleko Jego domu rodzinnego. Klasę ósmą ukończył w roku szkolnym 1977/1978 i kontynuował naukę w Liceum Ogólnokształcącym im. Władysława Orkana w Limanowej, gdzie zdał maturę i podjął decyzję o wstąpieniu do Seminarium Duchownego w Tarnowie. Święcenia kapłańskie przyjął w roku 1988 . Mijały lata. W naszej szkole narodził się pomysł zorganizowania obchodów 400-lecia szkolnictwa w Limanowej, gdyż „Jedynka” powstała na bazie szkoły parafialnej, o której pierwsze wzmianki datowane są na 1595 rok. Uroczystość była poprzedzona sesją popularno-naukową poświęconą uczniom i absolwentom szkoły, nieżyjącym i żyjącym, którzy uczciwą pracą przyczynili się do rozwoju naszego miasta i rozsławili region. Było to 11 czerwca 1994 roku. Wówczas zaproszenie między innymi otrzymał ks. Andrzej Jeż, kontynuujący swe studia w Akademii Teologii w Warszawie i zaszczycił nas swoją obecnością. W księdze pamiątkowej tego wydarzenia napisał:„Promieniowanie ojcostwa” (Jan Paweł II)
Wdzięczny za ożywcze promieniowanie ukochanej Szkoły i Grona NauczycielskiegoKs. Andrzej Jeż
Kolejne spotkanie z już wtedy Ks. Biskupem Andrzejem miało miejsce w Bazylice Matki Boskiej Bolesnej dnia 13 grudnia 2009 roku, kiedy sprawował swoją pierwszą mszę św. w Limanowej jako biskup. Uczniowie, nauczyciele i pracownicy administracyjno-obsługowi naszej szkoły wzięli udział w powitaniu Jego Ekscelencji i ofiarowali na pamiątkę tego wyjątkowego spotkania stułę z wizerunkiem Matki Boskiej Bolesnej oraz logiem Szkoły. 2 stycznia 2010 roku ponownie Biskup Andrzej odwiedził mury „Jedynki” podczas spotkania opłatkowego Stowarzyszenia Osób Niepełnosprawnych „Cyrenejczyk”. Spotkał się wtedy z panią dyrektor Kazimierą Ziębą, chętnie zapoznał się z kronikami Szkoły, gdzie dokumentowane są jej dzieje. Cieszyliśmy się również obecnością Ks. Biskupa 24 maja 2010 roku, kiedy obchodziliśmy Święto Patronki Marii Konopnickiej. Przyjął zaproszenie, przewodniczył mszy św., a potem pobłogosławił nowe boisko szkolne do gry w piłkę koszykową i siatkową, znajdujące się od strony ulicy Zielonej i uczniów, jacy będą z niego korzystać. Napisał wówczas w kronice: W Święto NMP Matki Kościoła oraz w Święto Szkoły z życzeniami, aby duchowe promieniowanie Maryi oraz duchowe oddziaływanie Patronki Szkoły Marii Konopnickiej kształtowały i umacniały dwa skrzydła dzieła ludzkiego: rozum i wiarę.Ks. Andrzej Jeż
Kiedy dorosły człowiek pisze swój życiorys, często nie wspomina o szkole podstawowej, podaje nazwę szkoły średniej jako tej, w której zdał maturę. Jednakże to ze szkołą podstawową wiążą się pierwsze uczniowskie doświadczenia, pierwsze sukcesy, wzorce osobowe, przyjaźnie. Być może doceniamy te lata szkolne później, a tak jak Ksiądz Andrzej mówimy o „Ukochanej Szkole” i chętnie do niej wracamy.Księdzu Biskupowi życzymy wielu łask Bożych.
Oprac. G. Nowak
Zdjęcia: Janusz Kądziołka –ZSS Nr1 w Limanowej, oraz archiwum szkoły