ZIEMIA LIMANOWSKA MISJOM

Nie jesteśmy najbogatszym państwem świata. Chyba nawet nie mieścimy się w środku tabeli. Ale jedno jest pewne, że pomimo wielu trudności z jakimi musimy się borykać, mimo wszystko, nie jest jeszcze u nas tak źle. Mamy co jeść, mamy gdzie mieszkać; nasze dzieci mogą się uczyć.
W czasie wakacji nasze strony odwiedzają nasi rodacy-misjonarze. Oni bardzo często mówią o tym, co powyżej napisane. Jednocześnie opowiadają o warunkach, sytuacjach, w jakich żyją ludzie wśród których na co dzień pracują. Gdy słyszy się o dziecku, które je tylko raz na dzień, które standardowy „europejski” posiłek może zjeść raz na tydzień, które nie może pójść do szkoły, bo zazwyczaj rodziców na to nie stać, to przychodzi świadomość, że ja naprawdę mam za co Panu Bogu dziękować…..
Dwa lata temu młodzież jednej ze szkół limanowskich podjęła duchową adopcję afrykańskiego dziecka, o czym pisaliśmy już wcześniej. Jakaż jest satysfakcja i młodzieży i wychowawców, gdy z dalekiej Ruandy, czy Burundi, przychodzi list, w którym matka dziecka pisze, że jej syn mógł – dzięki nim – skończyć szkołę. Młodzież często mówi: „nas to nic nie kosztuje”. Istotnie, gdyż wystarczy, że każdy raz w miesiącu wrzuci do skarbonki szkolnej 50 groszy i gdzieś na drugim końcu globu ktoś otrzymuje tyle radości.
Wspomniana młodzież podsunęła pomysł, by na naszym terenie zaadoptować więcej dzieci. Stąd też zwracamy się z propozycją do szkół, urzędów, zakładów pracy, rodzin, by spróbować podjąć adopcję na odległość dziecka afrykańskiego. Koszt miesięczny utrzymania takiego dziecka wynosi 60 zł. Przesyłamy tę kwotę co miesiąc siostrom karmelitankom w Sosnowcu. One z kolei przekazują ją każdorazowo rodzinie adoptowanego dziecka. Po zgłoszeniu naszej gotowości siostry przydzielają najbardziej potrzebującą w danym momencie rodzinę, z któregoś z państw afrykańskich, w którym pracują, a następnie pilotują całe przedsięwzięcie.
Poniżej podajemy adres sióstr, pod który należy zgłosić swoją chęć adopcji dziecka. Można tego dokonać także za naszym pośrednictwem pisząc na nasz KONTAKT.
Mamy taką cichą nadzieję, że będziemy mogli na naszej stronię opublikować pokaźną listę „Przyjaciół misji” z Ziemi Limanowskiej.
Co mogę dodać od siebie? W naszej szkole w akcję są zaangażowani uczniowie wszystkich klas. Obserwując ich, gdy zbierają pieniądze, gdy sami dorzucają swoje złotówki, widzę, że sprawia im to wiele mądrej radości. Widzę też, że ta sprawa bardzo ich integruje. Z pewnością uwrażliwia też na nędzę bliźniego. Czy potrzeba lepszego środka wychowawczego?
Sekretariat Misyjny zgromadzenia Sióstr Karmelitanek Dzieciątka Jezus Ul. M.T. Kierocińskiej 25 41-209 Sosnowiec Tel. (32)2971859 e-mail: kdzj-misje@sosnowiec.opoka.org.pl

Autor: ks. Robert

[caption id="attachment_8910" align="alignleft" width="258" caption="Narbet (adoptowany przez ZSTiO) z bratem Rusunu przed domem w Burundi"][/caption]