Powstaje wiele ciekawych filmów dokumentalnych, także fabularnych, które opisują Polskę taką, jaką ona jest. A nie taką, jaką chcą ją przedstawić ośrodki propagandowe medialno-partyjne. Kongres Mediów Niezależnych zorganizował w Ełku we wrześniu br. festiwal filmu niezależnego „OKNO”, który ukazał jak duży jest dorobek polskich twórców dokumentalnych, jak wiele spraw, które chcą przemilczeć media prorządowe, znalazło na szczęście swoje uwiecznienie na taśmie filmowej. We wrześniu w Gdyni odbyła się już czwarta edycja bardzo wartościowego przeglądu filmów poświęconych żołnierzom wyklętym, czyli tym bohaterom, którzy do końca, za cenę własnego życia próbowali się przeciwstawić sowietyzacji, walczyli o wolną i niepodległą Polskę. Teraz zbierane są fundusze na film Antoniego Krauzego o katastrofie smoleńskiej. Film bez propagandowych fałszerstw i przeinaczeń, dyktowanych przez możnych z Warszawy i Moskwy.
Podobnie wartościowe zjawiska i próby działania odnotowujemy w mediach niezależnych, Internecie, sztuce, literaturze, dramaturgii. Powstało wiele interesujących dzieł literackich, malarskich i innych. Ich główną cechą jest przeciwstawienie się propagandzie i komercji, tym dwóm czynnikom zabijającym niezależność artystów.
Czy nie byłaby najwyższa pora, żeby zorganizować Festiwal Kultury Niezależnej, żeby to wszystko zaprezentować publicznie i podjąć rozmowę ze wszystkimi odwiedzającymi taki festiwal?! Pokazy filmowe, przedstawienia teatralne, spotkania z pisarzami, artystami i naukowcami. To będzie prawdziwie obywatelska rozmowa o Polsce.
Ona się już w pewnym zakresie odbywa na spotkaniach takich, jak np.konferencja „Polska – wielki projekt” czy konferencjach naukowo-obywatelskich poświęconych rozmaitym problemom społecznym i gospodarczym, które organizuje w ostatnich latach klub parlamentarny PiS lub Instytut Sobieskiego. Ale tu idea jest całkiem odmienna: tu spotkamy się z dziełami artystów i będziemy dyskutować o tych dziełach, a poprzez nie o Polsce.
Takiego festiwalu na pewno nie da się zorganizować za darmo, sposobem społecznym, samym tylko wolontariatem. Ale czy w Polsce rzeczywiście nie ma już żadnego samorządu, który byłby zainteresowany wspieraniem kultury niezależnej?
Apeluję do twórców i naukowców, którym zależy na uratowaniu polskiej kultury od zalewu propagandy i komercji. Apeluję do niezależnych stowarzyszeń, fundacji i organizacji. Apeluję do samorządów. Apeluję do niezależnych mediów. Zróbmy taki festiwal. W imieniu Kongresu Mediów Niezależnych, któremu przewodniczę, deklaruję gotowość do włączenia się w przygotowanie Festiwalu Kultury Niezależnej . Tak, aby mógł się odbyć na wiosnę przyszłego roku.
Autor: Krzysztof Czabański
Źródlo: www.ksd.media.pl