15. października br. Zespół Szkół nr 1 w Mszanie Dolnej świętował podwójnie. Obchody Dnia Edukacji Narodowej splotły się bowiem z uroczystością poświęcenia pierwszego sztandaru szkoły. Zgromadzeni w kościele pw. św. Michała uczestniczyli w liturgii mszy świętej, którą odprawił ksiądz proboszcz Jerzy Raźny. On także dokonał poświęcenia sztandaru. Po uroczystym przemarszu do budynku szkoły odbyło się przekazanie sztandaru, poprzedzone wykładem dr Anny Morawskiej o historii i etosie sztandaru w naszych dziejach.
Dopisali zaproszeni goście: przedstawiciele Kuratorium Oświaty, władze miasta i powiatu limanowskiego, dyrektorzy szkół ponadgimnazjalnych z całego powiatu oraz z terenu miasta, dawni nauczyciele i dyrektorzy, rodzice. Była to dobra okazja do wspomnienia historii szkoły: zarówno pierwszego w dziejach miasta liceum, które przez 5 lat funkcjonowało właśnie w miejscu obecnego Zespołu Szkół nr 1 zaraz po II wojnie światowej, 20-letniej obecności Szkoły Leśnej, jak i początków obecnej szkoły, która w tym roku „osiągnęła pełnoletniość” – jako zespół szkół istnieje bowiem od roku 1994. Wcześniej, w 1990 roku, staraniem grupy nauczycieli skupionych wokół NSZZ „Solidarność” powołane zostało pierwsze w naszym mieście po 1949 roku Liceum Ogólnokształcące – część z jego założycieli nadal naucza w ZS nr 1. Podobnie jak niektórzy z pierwszych absolwentów.
Uroczystość przekazania sztandaru uświetnił występ uzdolnionej młodzieży mszańskiego LO, która w słowach poezji i wspomnień, pięknej muzyce i przejmującym wykonaniu przekazała zgromadzonym garść wartości najświętszych, w artystycznej oprawie i uroczystym nastroju. Święto było także okazją do nagrodzenia wyróżniających się nauczycieli szkoły oraz wręczenia stypendiów Starosty Limanowskiego dla najlepszych uczniów ze wszystkich szkół ponadgimnazjalnych w Mszanie Dolnej.
Trud edukacji, wychowania, przekazania wartości w sztafecie pokoleń, wspomnienie zasłużonych dla mszańskiej edukacji pedagogów, jak złote nici, którymi na sztandarze wyhaftowano najważniejsze dla Polaków słowa, zostaje we wdzięcznej pamięci, niby warkocz komety ze złotym warkoczem, o którym opowiadała jedna z piosenek. „O miłości, nadziei, o świecie...”. O szkole właśnie.