Szesnastolatka w niebie

Niebawem będziemy przeżywać kolejną (98) rocznicę męczeńskiej śmierci młodej dziewczyny – Karoliny Kózkówny. Jej śmierć, jej beatyfikacja i to wszystko, co dzieje się dziś za jej wstawiennictwem, to kolejny przykład tego, że Pan Bóg ma swoje niezbadane umysłem ludzkim drogi. Oto po niespełna stu latach bł. Karolina idzie nam z pomocą. Jest męczennicą broniącą wiary i godności człowieka. A my dziś mamy czasy, gdzie pojęcie godności człowieka zostało wymazane z codziennego użytku. Zastanawiamy się, jak ustrzec młodych ludzi przed dzisiejszym luźnym stylem życia. Zamartwiamy się, czy uda nam się ustrzec ich przed agresywnym relatywizmem moralnym. Na płaszczyźnie ogólnopolskiej mamy kolejny problem związany z aborcją eugeniczną, z in vitro (to też są sprawy związane z godnością człowieka).
A przecież w naszym Credo wyznajemy wiarę w świętych obcowanie, czyli w to, że oni – święci i błogosławieni – są w gotowości, by nam pomagać. Szturmujmy więc do naszej Rodaczki Karoliny, zawierzając jej nasze dzieci, wnuki, naszych uczniów, bo po to nam ją dał Pan Bóg. I coś jeszcze. Karolina była oryginalną katechetką. My dziś zastanawiamy się jak dotrzeć z wiarą i wartościami do młodego pokolenia. A może potraktujmy ją jako swoistą patronkę katechizacji i ewangelizacji młodych…
W naszej limanowskiej parafii rok temu zawiązała się grupa młodych, szlachetnych ludzi („Drużyna pierścienia”) o nazwie Ruch Czystych Serc. Przewodzi jej ks. Marcin Baran – limanowski prefekt. Ta grupa, to alternatywa dla dzisiejszego stylu życia. Zachęcamy młodych do zainteresowania się ich działalnością. A dlaczego napisałem o nich „Drużyna pierścienia”? Wprawdzie ks. Marcin przypomina Gandalfa, ale powód jest inny. Poczytajcie o tym na ich stronie (rcs.bazylika-limanowa.pl).

Ks. Robert