Czym jest Okno Życia, to z pewnością wszyscy wiemy. Krótko mówiąc, to miejsce (dosłownie okno), w którym znajduje się łóżeczko, w którym można pozostawić niechciane dziecko. Okna te znajdują się zazwyczaj przy klasztorach, czy tez domach sióstr zakonnych. W Polsce pierwsze takie miejsce pojawiło się w Krakowie w 2006 r. Na naszym terenie pojawiło się Okno Życia w Nowym Sączu, na ul. Długosza u sióstr Felicjanek. Zostało ono poświęcone otwarte i poświęcone 25 marca 2009 r., przez ówczesnego Biskupa Tarnowskiego Wiktora Skorca. W tym oknie w 2010 roku pojawiło się dziecko – chłopczyk, który został otoczony wpierw opieką sióstr, a obecnie od dwóch lat znajduje się już w rodzinie.
Ostatnio Komitet Praw Dziecka przy ONZ postanowił wymóc na Unii Europejskiej likwidację wszystkich Okien Życia. Jako kluczowy argument agenda ONZ-etowska podaje zarzut, iż dzieci przez to nie mają możliwości poznać swoich rodziców, a to jest ich prawo.zastępczej. Należy tez wspomnieć, iż identyczne okno znajduje się też w Tarnowie.
Zastanawiając się nad ich argumentacją należy zapytać, a co z prawem do życia – tym najbardziej podstawowym? Widać jak na dłoni w tej walce z Oknami Życia, że jest to kolejna
Poza tym miejsca te wpływają na świadomość przechodzących obok. Ludzie zatrzymują się przy oknach. One pobudzają do refleksji, także do modlitwy. Patrzą na nie ludzie młodzi, często pogubieni. I to jest nie w smak wszystkim „wyzwolonym” na naszym globie.