Podwójnie świąteczny wieczór 6 stycznia 2013 roku. Święto Trzech Króli upodobało sobie w tym roku niedzielę. Zapełniona do ostatniego miejsca (plus dostawki) sala widowiskowa Limanowskiego Domu Kultury w oczekiwaniu na duchową ucztę i rozrywkę. Ciekaw byłem tego koncertu z jednego powodu. Ubiegłoroczny koncert noworoczny z czwórką tenorów ze Lwowa w roli głównej (Kwartet Tenors Bel’canto) ustawił poprzeczkę wysoko. Czy tegoroczny okaże się równie udany?
Fundatorami muzycznej uczty dla mieszkańców miasta i okolicy (i nie tylko, bo dojechali też goście z zagranicy) byli Gospodarze Miasta Limanowa: Burmistrz pan Władysław Bieda z małżonką i Przewodnicząca Rady Miasta pani Irena Grosicka z mężem.
Wysoką rangę imprezie nadała obecność: Starosty Limanowskiego pana Jana Puchały, Proboszcza Parafii pw. Matki Boskiej Bolesnej księdza dr Wiesława Piotrowskiego, Przewodniczącego Rady Powiatu Limanowskiego pana Tomasza Krupińskiego, radnych Powiatu i Miasta. Ponadto zaszczycił swoją obecnością Poseł na Sejm RP pan Wiesław Janczyk.
A w roli gwiazd wieczoru wspaniali artyści. Trójka wokalistów: Anna Wilk (sopran), Jadwiga Postrożna (mezzosopran) i Sylwester Targosz-Szalonek (tenor) w towarzystwie muzyków z Krynickiej Orkiestry Zdrojowej pod batutą Mieczysława Smydy oraz uroczych tancerek?baletowych z Zespołu Tańca Artystycznego „Miniatury” z Krynicy.
Zabawa była przednia. Proszę zerknąć na fotografie zamieszczone w galerii poniżej. W repertuarze arie operowe i operetkowe, pieśni neapolitańskie (‘O?sole mio ) i meksykańskie (Granada), szlagiery muzyki rozrywkowej. Koncert przechodził chwilami w świetny show z udziałem publiczności. Ton zabawie nadawał wspaniały tenor i wodzirej pan Sylwester Targosz-Szalonek, który często zapuszczał się na widownię, by zachęcić do wspólnego śpiewu.
Nie sposób nie wspomnieć o profesjonalnej konferansjerce w wydaniu pana Mariana Wójtowicza.
A po zakończeniu niewątpliwie udanego koncertu – zaspokoiwszy potrzeby ducha – coś dla ciała: łyk szampana i pyszne kanapki serwowane osobiście przez pana Sławomira Kalisza.
Cieszy fakt, że przy założonym priorytecie niezwykle ambitnych i skutecznie realizowanych – trzeba przyznać - inwestycji w mieście, sfery kultury pan Burmistrz nie traktuje po macoszemu.
Tekst i fotografie: Marek Sukiennik