Justyna Kowalczyk po raz czwarty wywalczyła Puchar Świata w biegach narciarskich. Przed Justyną sztuka zdobycia czterech Kryształowych Kul udała się tylko dwóm zawodniczkom - Norweżce Bente Skari Martinsen i Rosjance Jelenie Wialbe.
Ta ostatnia jest liderką klasyfikacji wszech czasów, bo ma na koncie pięć triumfów w Pucharze Świata. Wszystko jednak jeszcze przed Justyną, która przecież jeszcze nie kończy kariery, a już jest legendą kobiecych biegów narciarskich.
Po raz pierwszy Kowalczyk wygrała Puchar Świata w 2009 roku. Celem na ten sezon były jednak mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym w Libercu. Tam Polka wywalczyła dwa złote medale i jeden brązowy. Była niekwestionowaną gwiazdą tej imprezy. Następnie sięgnęła po Puchar Świata. Była pierwszą przedstawicielką tej dyscypliny w naszym kraju, której ta sztuka się udała. Kowalczyk zdobyła Kryształową Kulę nie będąc liderką Pucharu Świata choćby przez jeden dzień.
W tym roku w Val di Fiemme Kowalczyk chciała wywalczyć złoty medal w jednym z biegów techniką klasyczną. To się jej jednak nie udało. Impreza zakończyła się dla Polki na jednym srebrnym medalu.
Wcześniej jednak narciarka z Kasiny Wielkiej po raz czwarty z rzędy triumfowała w Tour de Ski. W imprezie tej nie wystartowała Bjoergen, która z powodu kłopotów z sercem, musiała się wycofać z rywalizacji. To znacznie ułatwiło Kowalczyk wywalczenie po raz czwarty Pucharu Świata w biegach narciarskich. Po Tour de Ski Polka miała blisko 400 punktów przewagi nad Therese Johaug i blisko 800 nad Bjoergen.
W środę w Drammen, kiedy okazało się, że w sprincie nie wystartuje Therese Johaug, stało się jasne, że Polka po raz czwarty wywalczy Puchar Świata. Tym samym wyrównała osiągnięcie Adama Małysza ze skoczni, który również cztery razy wygrywał Kryształową Kulę. W historii Pucharu Świata w biegach narciarskich przed Kowalczyk jest zatem jeszcze tylko Wialbe.
Zdjęcie pochodzi ze strony: http://www.facebook.com/kibicujjustynie