Szafran – najszlachetniejsza i najdroższa przyprawa świata
Wiosnę, szczególnie tę tatrzańską kojarzymy z kwiecistymi dywanami różnokolorowych krokusów, które rozpościerają się u podnóża ośnieżonych jeszcze skalistych grani. Chyba mało, kto wie, że szafran pozyskiwany jest z uprawnej odmiany krokusów purpurowych, a dokładniej mówiąc z jego pręcików, które do tej pory są wyłącznie ręcznie zbierane. Na pozyskanie 1 kg sproszkowanego szafranu potrzeba aż 150 tysięcy (!) tych niepozornych kwiatów, co czyni go najdroższą i jednocześnie najszlachetniejszą przyprawą świata. Szafran jest rośliną, która ma trzy główne zastosowania: jako zioło, a nawet lek, przyprawa i barwnik. Warto też wspomnieć, że zalicza się go do nielicznej grupy afrodyzjaków. Brytyjczycy ze względu na wartość tej byliny uprawiają go w specjalnie w tym celu stworzonych miejscach tzw. „Saffron Walden”. Z kolei w Polsce swoje 5 minut miały kiedyś drożdżowe baby szafranowe, które intensywny żółty kolor zawdzięczały właściwościom barwnikowym tej przyprawy. Poza ciastami można nią wzbogacać smak i kolor ryżu, owoców morza, zup, sosów do mięs, ale trzeba pamiętać o ostrożnym dawkowaniu, ponieważ za dużo szafranu psuje smak potrawy - czyni ją gorzką. Ze względu na silne działanie antydepresyjne zioło to traktowane jest, jako lek dla osób cierpiących na przedłużające się stany złego samopoczucia psychicznego; powoduje on znaczne zwiększenie stężenia w naszym organiźmie serotoniny i dopaniny (hormon szczęścia). Szafran ceniony jest również za właściwości antyrakowe, odmładzające, mocno wspomagający przy chorobach płuc, reumatyźmie i migrenie. Aż dziw bierze, że tak malutki i delikatny kwiat kryje w sobie tyle bogactw.Baba szafranowa z dawnych lat

Autor: JDP