XVIII Szachowe Mistrzostwa Podhala Szkół Podstawowych i Gimnazjów w Mszanie Dolnej

Przez dwa dni (sobota i niedziela - 13 i 14 kwietnia br.) na 64 czarno-białych polach trwały zmagania XVIII-tych Szachowych Mistrzostw Podhala Szkół Podstawowych i Gimnazjów. W tej, jak chce Jan Kochanowski, królewskiej dyscyplinie wystartowało pod Lubogoszczą aż 63 młodych miłośników tej niełatwej, ale pasjonującej gry, której początków trzeba szukać w .... Indiach. Szachy już w latach 70-tych naszej ery zawędrowały na dwór szacha Chusraua I i stanowiły dar od indyjskiego radży. Kiedy zawitały do Mszany Dolnej? Tego dokładnie nie udało nam się ustalić, ale z absolutną pewnością możemy napisać, że najstarszy szachowy turniej na Zagórzańskiej Ziemi osiągnął już "dojrzałość" - stuknęło mu bowiem 18 lat !
Jego "ojcem założycielem" można śmiało nazwać Jana Zapałę - pasjonata królewskiej gry, trenera i sędziego, organizatora wielu szachowych imprez, nie tylko w Mszanie Dolnej, ale i poza jej granicami (np. "Daj mata chorobie" ) Ze swoim dobrym pomysłem trafił na podatny grunt - od samego początku mógł bowiem liczyć na pomoc i gościnność murów Zespołu Szkół Miejskich nr 1, popularnej mszańskiej "jedynki". Przez te długie lata nie zdarzyło się, żeby podczas szachowych zmagań zabrakło Gospodyni szkoły - dyr. Anny Górskiej. Szachy w obu mszańskich szkołach cieszą się dużą popularnością - na zajęcia prowadzone popołudniami przez wspomnianego już Jana Zapałę, garną się młodsi i starsi uczniowie z gimnazjum i obu podstawówek. Szachy na pewno uczą logicznego myślenia, cierpliwości i koncentracji - młodzi szachiści z nauką zwykle kłopotów nie mają.
Na pierwszy prawdziwie wiosenny wekend zjechali do Mszany Dolnej młodzi szachiści ze swoimi opiekunami i często rodzicami, m.in z Myślenic, Wieliczki, Nowego Sącza, Lipnicy Wielkiej, Limanowej ale także z Krakowa, Skawiny, Michałowic, Krościenka, Rabki i Wadowic. Nie zabrakło, co oczywiste, gospodarzy - podopiecznych Jana Zapały. Pewnie wciąż pośród nas więcej takich, którym trudno odróżnić króla od gońca, dlatego nie będziemy się wgłębiać w zawiłe sposoby liczenia punktów do rankingów i poprzestaniemy na najważniejszych ustaleniach - kto wygrał, kim okazał się najmłodszy i najmłodsza uczestniczka turnieju, kogo okrzyknięto nadzieją i rewelacją mszańskiego turnieju, kto ufundował nagrody, a kto upiekł pysznego torta ? Bo i taka niespodzianka miała miejsce na zakończenie turniejowych pojedynków.
W klasyfikacji generalnej równych sobie nie miał Artur Jagła z Myślenic. Za jego plecami na niższych stopniach podium stanęli: Michał Antos z Brzeźnicy i Marek Pniaczek z Lipnicy Wielkiej na Orawie. Szachy nie są domeną, jak wielu może myśli, tylko mężczyzn. Pod Lubogoszczą o puchary i punkty walczyło osiem dam w różnym wieku - zwyciężyła Laura Czernikowska z Czarnej. Tuż za nią, tracąc jedynie 0,5 punkta uplasowała się Elżbieta Łowczowska z Krakowa i Joanna Furtak z Limanowej. Wśród pań spotykamy nasze reprezentantki - tuż za podium, na miejscu czwartym Jolanta Pajdzik i na miejscu szóstym Natalia Spyrka.
W przedziale klas I-III szkół podstawowych w glorii zwycięzcy wyjechał z Mszany Marek Pniaczek z Lipnicy Wielkiej. Miejsce drugie w tej kategorii wywalczył Jakub Suder z Myślenic, zaś trzecie Bartłomiej Piwowarczyk, także z Myślenic. Wśród szachistów-gimnazjalistów hetman i król najlepiej radzili sobie wtedy, kiedy ich ruchami dyrygował Michał Antos z Brzeźnicy. Za nim uplasowali się - na miejscu drugim Witold Gałka z Myślenic i Zygmunt Soliwoda, również z Myślenic.
A kto zwyciężył wśród uczniów klas od IV do VI ? Z pucharem wrócił do Myślenic Artur Jagła. Miejsce drugie przypadło Janowi Pawłowi Gawor z Wieliczki, zaś trzecie Mateuszowi Brożynie z Myślenic. Nasze miasto w XVIII MIstrzostwach Podhala reprezentowało 15 szachistów: Stanisław Kapturkiewicz (Gimnazjum nr 2) - 20 miejsce w "generalce", Jakub Kapturkiewicz (ZSM nr 2) - 31 miejce, Maksymilian Śmieszek (ZSM nr 2) - 33 miejsce, Bartłomiej Łabuz (ZSM nr 1) - 34 miejsce, Wojciech Zacharski (ZSM nr 1) - miejsce 36, Michał Zacharski (ZSM nr 1) miejsce 38, Grzegorz Krzysztofiak (ZSM nr 1) - 42 w klasyfikacji generalnej, Mateusz Aleksandrowicz (ZSM nr 2) - 44 miejsce, Daniel Kapturkiewicz ( Gimnazjum nr 2), Jolanta Pajdzik (Gimnazjum nr 2) - miejsce 54, Łukasz Ciężadlik ( ZSM nr 1) - miejsce 56, Sławomir Pajdzik (Gimnazjum nr 2) miejsce 57, Natalia Spyrka (ZSM nr 2) miejsce 59, Antoni Szarek (Gimnazjum nr 2) miejsce 62 i Szymon Kotarba (ZSM nr 1) miejsce 63.
Najmłodszą uczestniczką mszańskiego turnieju została Oliwia Jankowiak z podkrakowskich Michałowic, zaś pośród panów najmłodszym szachistą okazał się Filip Sobala z Myślenic. Rewelacją mistrzowskiego turnieju w Mszanie Dolnej okrzyknięto niespełna 8 letnią Laurę Czrnikowską. Znawcy szachów bez zbędnej kurtuazji podkreślają jednomyślnie: ta dziewczyna ma "papiery" na granie i zapowiada się znakomicie. Dość powiedzieć, że Laura to mistrzyni Polski w kategorii do lat siedmiu.
Walka trwała nie tylko na szachownicy - czas teraz, by podziękować pracownikom szkoły, którzy wspólnie z dyr. Anną Górską "walczyli" , by uczestnikom dwudniowych zawodów niczego nie brakowało. Danuta Grzesiak i Jan Rataj, na codzień duet woźnych w ZSM nr 1 pilnowali, żeby nikomu nic złego się nie przytrafiło - dziękujemy ! Wszyscy bezpiecznie wrócili do domów. Uczestnicy zawodów podkreślają znakomitą organizację i "morze" nagród dla młodych szachistów. Puchary, dyplomy i nagrody rzeczowe każdego roku funduje Urząd Miasta Mszana Dolna. I na koniec podziękowanie specjalne - dla Państwa Elżbiety i Andrzeja Jaśkowców, mszańskich cukierników. Dzięki ich dobroci, kto tylko miał ochotę i nie lękał się dodatkowych kalorii, mógł skosztować pysznego torta z popularnej "Cukierni u Jaśkowca" podarowanego szachistom. Tuż przed dekoracją zwycięzców, 18 zapalonych na torcie świeczek na dwa razy, zdmuchnął Jan Zapała. Za rok kolejny turniej pod Lubogoszczą - a my, wspólnie z organizatorami zapraszamy już dziś.

Źródło: www.mszana-dolna.eu