To najgorszy czas na spacery, kiedy zamiast oko cieszyć ma budząca się do życia przyroda, głównie wybijają się zalegające po zimie śmieci. Zawsze można powiedzieć, że gdy człowiek jest cierpliwy, poczeka, zacznie robić się zielono i wszystko zakryje.
Ale takiej cierpliwości nie mają mieszkańcy ulicy Stawowej – co roku starają się zebrać grupę chętną do sprzątania – bo co tu kryć, śmieci są zmorą wszędzie, szczególnie kiedy mieszka się daleko od centrum, blisko rzeki i o „niespodzianki” nie trudno... A wydobyte skarby za każdym razem zadziwiają – kto miał taką fantazję, by na przykład wyrzucić furę niepotrzebnch ciuchów...? Wprawdzie zimowe kurtki nie będą nam już potrzebne, temperatury iście wakacyjne, ale żeby od razu kurtkę w krzaki? Niepojęte...
Jednego autora takich worków-niespodzianek naprawdę ciężko złapać, a śmieciowi detektywi doszli do wniosku, że akurat okolicę sobie upodobał i systematycznie worki w krzaki na Stawowej wyrzucał – szkoda, że bez namiarów do siebie... W miniony piątek – 19 kwietnia, popołudniu, zarówno mali i duzi zabrali się za porządki po swojej okolicy. Rąk do pomocy było wiele, a najbardziej do pomocy rwali się najmłodsi - nie obyło się bez słodkiego podziękowania za ich pomoc.
Udało się zebrać 20 worków śmieci, które już zostały zabrane przez niezawodną przy takich akcjach firmę „Markom”. Za pomoc w eko-akcji wszystkim sprzątającym serdecznie dziękujemy! Jednocześnie informujemy, że nasi wędkarze niebawem będą sprzątać rzekę Mszankę - gdyby ktoś chciał im pomóc zapraszamy na zbiórkę przy Stadionie Miejskim 11 maja, w sobotę o godz. 16.00.
Źródło:
www.mszana-dolna.eu
