Ostatnia wizyta Bronisław Komorowskiego w Paryżu przebiegła bez większego echa, gdyby nie szokująca wpadka prezydenta. Po spotkaniu z François Hollandem Komorowski podkreślił, że Polska i Francja były "od początku do końca sojusznikami w czasie drugiej wojny światowej". Chyba prezydent powinien odświeżyć wiedzę historyczną.
- Byliśmy sojusznikami w czasie II Wojny Światowej - i to sojusznikami od samego początku do samego końca wojny - podkreślił Komorowski, zapominając lub nie wiedząc, że od 10 lipca 1940 r. do 20 sierpnia 1944 r. legalną władzę we Francji sprawował prohitlerowski rząd w Vichy. Nakazywał on francuskiej policji i żandarmerii wyłapywanie Żydów - wysyłanych następnie do obozów zagłady. Odpowiedzialność francuskiego państwa za prohitlerowską politykę została oficjalnie uznana przez byłego prezydenta Jacquesa Chiraca.
O słowach prezydenta w Paryżu jako pierwszy napisał portal rmf24.pl. Prezydent Bronisław Komorowski i prezydent Francji Francois Hollande wzięli udział w uroczystościach pod Łukiem Triumfalnym w Paryżu z okazji 68. rocznicy zakończenia II wojny światowej w Europie. Obecni byli polscy żołnierze i kombatanci.
Autor: pk
Źródło: niezalezna.pl