Gruntowne porządkowanie Jabłońca

W czwartkowe słoneczne popołudnie, 16 maja br., jabłonieckie wzgórze zaroiło się od pasjonatów odtwarzania historii. Tym razem nie po to, by stroić groźne miny i dumnie prężyć pierś w bogatych, strojnych w złote i srebrne szamerunki huzarskich uniformach czy też skromnych, siwo-szarych legionowych szynelach (nota bene, złośliwi i zazdrośni adwersarze o wiadomej proweniencji nadają nam za to wysokie szarże generałów i pułkowników). Przyszedł czas na gruntowne porządkowanie jabłonieckiej nekropolii; ma się rozumieć, w uzgodnieniu z Burmistrzem miasta Limanowa. Młodsi i starsi, panie i panowie, rzemieślnicy i nauczyciele, wszyscy ochoczo chwycili w ręce grabie, łopaty, szczotki, miotły, worki na śmieci, taczki, i z wielkim zapałem sprzątali, porządkowali, czyścili, gładzili. Na wielkie słowa uznania zasługuje udział w akcji porządkowania cmentarza wojennego nr 368 uczniów i gimnazjalistów z renomowanego Zespołu Szkól Samorządowych nr 1 w Limanowej pod czujnym okiem Pani Dyrektor mgr Kazimiery Zięby. Wielce budujący był widok wspólnie pracujących: Pani Dyrektor, nauczycieli i młodzieży szkolnej. Jest to dobry prognostyk na przyszłość. Ci młodzi ludzie zastąpią nas, starszych, w sztafecie pokoleń pielęgnujących tę perełkę grobownictwa wojennego w Galicji. W tym miejscu nie mogę oprzeć się osobistym wspomnieniom z przełomu lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych ubiegłego już wieku, kiedy to – w czasach komuny – nasza wspaniała Pani Dyrektor Szkoły Podstawowej w Mordarce - Podjabłońcu, mgr Zofia Szumilas, prowadziła nas, uczniów, tej maleńkiej szkoły (kształcącej po izbach, od Cieniawy po Gwizdówkę), przynajmniej dwa razy do roku na Jabłoniec, by porządkować cmentarz. Dziękuję Ci, Pani Profesor, za tę niezwykłą, żywą lekcję historii i patriotyzmu, która trwa po dziś dzień. W prace porządkowe zaangażowali się ponadto członkowie i sympatycy LGRH – Inicjatywa Obywatelska. Wraz z nastaniem zmierzchu prace zostały przerwane, ale z uwagi na wyznaczony ich zakres będą kontynuowane w najbliższych dniach. Zwieńczeniem pracowitego popołudnia było symboliczne zapalenie zniczy przed kaplicą – mauzoleum pułkownika Othmara Muhra, bohaterskiego dowódcy 9. regimentu cesarsko-królewskich huzarów Nádasdy’ego.

Autor: Marek Sukiennik

Zdjęcia: Marek Sukiennik i Roman Szuszkiewicz