Dzisiejszy tekst w "Gazecie Wyborczej" na temat Telewizji Republika, Telewizji Trwam oraz Adama Lipińskiego jest dowodem na ewidentną prowokację wobec całego środowiska patriotycznego.To klasyczna akcja dezinformacyjna przypominająca działania SB-ckich służb, która ma na celu doprowadzenie do ostrego konfliktu między środowiskiem "Radia Maryja" a "Gazety Polskiej" oraz skłócenie kierownictwa PiS ze środowiskiem "Radia Maryja". Przypomnę, że to "Gazeta Wyborcza" po raz pierwszy podała nieprawdziwą informację o rzekomej pomocy Zygmunta Solorza przy próbach uzyskania koncesji przez TV Republika.Informacja była o tyle absurdalna, że nie tylko nic nie dostaliśmy za darmo od Zygmunta Solorza, ale zapłaciliśmy za miejsce na satelicie ogromną cenę.Tak samą absurdalną i kompletnie nieprawdziwą informacją jest rzekoma pomoc Adama Lipińskiego dla Telewizji Republika, którego wcześniej ta sama gazeta przedstawiała jako skonfliktowanego ze środowiskiem "Gazety Polskiej".Akcja SMS-owa to dezinformacja nastawiona na rozbudzenie nieufności w środowisku Radia Maryja, podtrzymanie politycznego napięcia, a ostatecznie rozbicie obozu patriotycznego, który w tej chwili wedle sondaży ma szansę na przejęcie władzy w Polsce.Nie jesteśmy w stanie prostować każdej bzdury, którą służby specjalne podrzucają, niestety, również naiwnym prawicowym dziennikarzom.Prosimy jednak ludzi dobrej woli, by nie pozwolili na kolejną akcję na masową skalę, która ma na celu uniemożliwić odebranie moskiewskiemu lobby w Polsce władzy.Ten apel kieruję do wszystkich środowisk prawicowych i również tych redakcji, które ostatnio zagubiły się i podjęły ataki na TV Republika.